Drop, żagle i sztuczna inteligencja, czyli co można znaleźć w listach prezesów

Właśnie zakończył się sezon publikacji raportów rocznych. Dla szefów firm to dobra okazja do podzielenia się refleksjami z akcjonariuszami. Niektórzy robią to w niesztampowy sposób.

Publikacja: 03.05.2023 10:09

Drop, żagle i sztuczna inteligencja, czyli co można znaleźć w listach prezesów

Foto: Adobestock

2 maja był ostatnim dniem na publikację sprawozdania finansowego za 2022 r. przez spółki notowane na warszawskiej giełdzie. Wszystkie raporty prześledzić trudno, bo na samym tylko rynku głównym notowanych jest prawie 420 firm – szczególnie, że gros czeka z publikacją na ostatnią chwilę. W efekcie na zagranicznych giełdach firmy pokazują już wyniki za I kwartał, a w Warszawie dopiero za zeszły rok (choć są też pozytywne wyjątki).

Termin publikacji raportu to jedna kwestia. Kluczowa oczywiście jest jego treść. Inwestorzy, analitycy, zarządzający i instytucje finansowe patrzą przede wszystkim na „twarde” elementy sprawozdania - czyli bilans, rachunek zysków oraz rachunek przepływów pieniężnych. Istotnym elementem jest też jednak list prezesa do akcjonariuszy. Stanowi okazję do bardziej „ludzkiego” podsumowania minionego roku i nakreślenia perspektyw na przyszłość.

Zdecydowana większość listów napisana jest w podobny sposób, ale – jak co roku – są też wyjątki. Szef Wirtualnej Polski, Jacek Świderski w minionych latach pisał m.in. o torpedach, oślej ławce i o tym jak Henryk VIII traktował swoje żony (miał ich sześć, dwie skazał na ścięcie głowy). W tym roku szef WP też nie rozczarował swoich akcjonariuszy. Już na wstępie pisze, że ostatnie trzy lata w branży internetowej przypominają jazdę rollercoasterem.

„Odwrót z online’u do offline’u wywołał w 2022 roku serię wstrząsów w cyfrowym świecie, które pośrednio dotknęły i nas. W problemy wpadli ci, którzy niedawno kupowali spółki internetowe po wysokiej cenie. Ci, którzy mieli skorodowane modele biznesowe. Ci, którzy przeinwestowali licząc na rychłe przebicie kolejnych poziomów ucyfrowienia. Oraz ci, którzy byli nierozważni w składaniu obietnic inwestorom. Do odwrotu Napoleona z Moskwy można porównać sytuację tych, którzy znaleźli się w grupie stanowiącej część wspólną tych zbiorów” - czytamy w liście.

Wątkiem, który pojawia się w wielu tegorocznych listach jest wojna w Ukrainie. Pisze o niej również szef WP, podkreślając że od czasu interwencji w Zatoce Perskiej mieliśmy czas przywyknąć do oglądania transmisji z frontu na żywo w telewizji.

„Pokazanie matce śmierci własnego syna na ekranie wydawało się jednak granicą nie do przekroczenia. Obecnie, niemal każdy żołnierz ma przy sobie kamerę, a w powietrzu królują tam teraz drony, a nie jak kiedyś najcięższy w tej części globu ptak — drop wielki. Rola i odpowiedzialność mediów stały się nieporównywalne z czymkolwiek, z czym mieliśmy dotąd do czynienia” - pisze Świderski. Zwraca w tym kontekście uwagę na ważą rolę mediów oraz na to jak istotne są one w walce z wynaturzeniami władzy.

W biznesową przyszłość szef WP patrzy z umiarkowanym optymizmem. W bazowym scenariuszu zakłada, że widoczne już gołym okiem spowolnienie gospodarcze potrwa nie dłużej niż do końca pierwszego półrocza. List kończy słowami: „Każdy żeglarz wie, że żagle najlepiej podnosi się, stojąc pod wiatr”.

W ostatnim czasie jesteśmy świadkami mocnych przemian technologicznych. Ciekawie opisuje to w swoim liście prezes Brand24, Michał Sadowski.

„Popularyzacja technologii związanych z AI to pokoleniowa rewolucja, którą można porównać z narodzinami samego Internetu. Zaadoptowanie się do nowej rzeczywistości to ogromna szansa dla wielu biznesów. To ogromna szansa dla Brand24 (…)” – pisze Sadowski. Ocenia, że rok 2022 r. był dla jego firmy bardzo dobry, a 2023 r. może być jeszcze lepszy. List zawiera też ciekawe postscriptum: „Tworząc ten list, nie korzystałem z ChatGPT. No prawie. Tylko trochę w sumie. No dobra, może i w istotnym stopniu”.

Są spółki, którzy mają wieloletnich prezesów, będących zazwyczaj założycielami biznesu. Przykładem może być Asseco, którego twarzą jest Adam Góral. W tegorocznym liście, oprócz standardowych poruszanych obszarów, zawarł też informację o zatrudnieniu. Bardzo istotną w kontekście zwolnień ogłaszanych przez technologicznych gigantów. Góral postawił sprawę jasno: „W ostatnich miesiącach dużo mówi się o redukcji zatrudnienia w branży IT. Z dumą mogę powiedzieć, że my takich planów nie mamy”.

Z kolei wieloletnim szefem odzieżowego LPP jest Marek Piechocki.

„Nie mam wątpliwości, że rok 2023 będzie wciąż trudnym czasem dla biznesu, w

którym wygrywać będzie rozsądek, wyczucie ekonomiczne, ale i odwaga” – pisze do akcjonariuszy.

Z kolei produkującą słodycze grupą Wawel od lat zarządza Dariusz Orłowski. W swoim liście pisze, że musimy zaakceptować nową rzeczywistość i szybko zmieniające się otoczenie.

Przy czym szybko to już nie jest to szybko z tamtych, wcześniejszych lat. To jest tu i teraz, podejmuj decyzję!”.

Są też firmy, w których prezesi są na stanowisku stosunkowo niedawno i sprawozdanie za 2022 r. to dla nich pierwsza okazja do napisania listu. Przykładem może być szef Biomedu, Mieczysław Starkowicz.

„Moją filozofią jest długofalowe budowanie trwałej wartości spółki. Głęboko wierzę w wycenę fundamentalną Biomedu. Potwierdzeniem naszych działań jest wzrost notowań spółki na GPW o 74 proc. w ciągu ostatniego roku” – czytamy w jego liście.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF