Pojazd, który oficjalnie zaprezentowano przed tygodniem na genewskim salonie samochodowym, od lat wyznacza kierunki rozwoju w segmencie D. Widać to po zmianach, które konkurencja wprowadziła kilka lat temu, chcąc zwiększyć swoją atrakcyjność w porównaniu z wysłużonym passatem poprzedniej generacji.
Auto pojawi się początkowo w czterodrzwiowej wersji nadwozia, którego długość całkowita wynosi 477 cm. Uwagę zwraca potężny pas przedni z wyraźnie uwydatnioną atrapą chłodnicy. Wnętrze zaskakuje harmonią kształtów, przełamując monotonię poprzedniej wersji. Ma się nawet wrażenie, że ten "samochód dla ludu" nabrał zbyt wielu luksusowych cech.
Nowością jest wysokoprężna jednostka napędowa TDI o mocy 170 KM z piezoelektrycznymi pompowtryskiwaczami firmy Bosch. Jej zalety to cicha i efektywna praca, przy jednoczesnym obniżeniu zużycia paliwa. W ofercie pojawi się także benzynowy silnik V6 z systemem FSI o pojemności 3.2 litra, który dostępny będzie także w wersji z napędem na cztery koła 4-Motion.
To już siódma generacja passata, który od rozpoczęcia w 1973 roku produkcji pierwszej generacji sprzedał się w 13 mln sztuk.