Canon, japoński koncern słynący z produkcji kserokopiarek, zapłaci 248 mln zł za 90 proc. akcji Optopolu Technology. Wczoraj ogłosił wezwanie na 100 proc. walorów producenta okulistycznej aparatury diagnostycznej. Umowa podpisana z głównymi akcjonariuszami przewiduje, że prezes Adam Bogdani zachowa 10-proc. pakiet, który zbędzie w przyszłości na odrębnych warunkach. Rodzina Bogdanich sprzeda 7,7 mln akcji po 19 zł. Pozostałym akcjonariuszom zaoferowano 20 zł. O tym, że Japończycy są zainteresowani Optopolem, pisaliśmy już na początku lipca.
[srodtytul](Nie) atrakcyjna cena?[/srodtytul]
W reakcji na wezwania kurs wzrósł wczoraj o 22,7 proc., do 19,8 zł. Co ciekawe, obroty walorami Optopolu wyraźnie wzrosły przed dwoma tygodniami, przy znacznie niższych kursach. Co na to KNF? – Będziemy identyfikowali strony transakcji, by określić, czy nie brały w nich udziału osoby, które mogły wiedzieć o transakcji – mówi rzecznik Łukasz Dajnowicz.
Cena w wezwaniu jest wyższa od średnich z ostatnich trzech i sześciu miesięcy odpowiednio o 41,9 proc. i 28,5 proc. – Spodziewam się, że wezwanie zakończy się sukcesem. Cena była ponad 20 proc. wyższa od rynkowej. Kiedy w pierwszej połowie 2008 r. spółka wchodziła na giełdę, akcje sprzedawała po 20 zł, zatem inwestorzy, którzy kupili akcje, nie zarobią. Trzeba jednak pamiętać, że od tego czasu WIG niżej o 20 proc. Premię, jaką oferuje Canon, widać, porównując Optopol do Carl Zeiss Meditec, spółki z branży notowanej na niemieckiej giełdzie – mówi Krzysztof Pado, analityk BDM.
[srodtytul]Bogdani pozostanie prezesem[/srodtytul]