Barlinek miał duże przychody i stratę

Grupa miała w ubiegłym roku rekordowe przychody ze sprzedaży i zysk operacyjny. Poniosła jednak stratę netto. W tym roku przychody się nie zmienią, bo popyt na deskę wielowarstwową w Europie ciągle będzie niski

Publikacja: 19.01.2010 07:11

Mariusz Gromek, szef rady nadzorczej Barlinka, informuje, że mimo pojawiających się ofert spółka nie

Mariusz Gromek, szef rady nadzorczej Barlinka, informuje, że mimo pojawiających się ofert spółka nie zamierza nabywać firm z branży.

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

W ubiegłym roku największy w kraju producent podłóg drewnianych osiągnął na poziomie skonsolidowanym rekordowe przychody ze sprzedaży i zysk operacyjny – wynika z informacji „Parkietu”. Wynik netto był jednak ujemny. – Obciążyły go straty poniesione na instrumentach pochodnych i przeszacowania kredytów walutowych – mówi Mariusz Gromek, przewodniczący rady nadzorczej Barlinka. Pełne dane zarząd poda wkrótce.

Po trzech kwartałach skonsolidowana strata netto grupy Barlinek wynosiła 21,9 mln zł wobec 39,4 mln zł zysku w tym samym okresie 2008 r. O jej wysokości zdecydowały ujemna wycena walutowych instrumentów pochodnych (-31 mln zł), ujemna wycena kredytów walutowych (-20 mln zł) oraz koszty obsługi kredytów bankowych (-23 mln zł).

[srodtytul]Wysoki eksport[/srodtytul]

Barlinek informuje o zwiększeniu ubiegłorocznego wolumenu sprzedaży o około 10 proc. Dla grupy szczególne znaczenie ma produkcja deski wielowarstwowej. W Polsce duży popyt był na nią od wiosny do jesieni. W listopadzie i grudniu nastąpiło załamanie sprzedaży. Udział krajowego rynku w strukturze przychodów jest jednak stosunkowo niewielki.

Dużo większe znaczenie miały rynki zagraniczne, na które trafiło około 80 proc. wyprodukowanej deski. Głównym odbiorcą byli kontrahenci z krajów Unii Europejskiej. – Mimo że w Europie popyt na deskę spadł o 13–15 proc., to nam udało się zwiększyć sprzedaż. Wygraliśmy z konkurencją najniższymi kosztami produkcji i agresywną polityką cenową – twierdzi Gromek. Dodaje, że do końca III kwartału w Europie trwała wojna cenowa, w której grupa brała aktywny udział. Wygasła, gdy ceny deski wielowarstwowej spadły do tak niskiego poziomu, że dalsze obniżki byłyby już szkodliwe dla całego rynku.

W ubiegłym roku grupa kapitałowa Barlinek wykorzystywała moce wytwórcze dla deski wielowarstwowej w ponad 90 proc. Nabywców znajdowała za to cała produkcja peletu. Co więcej, jego ceny rosły. Również w kolejnych miesiącach zarząd Barlinka nie przewiduje żadnych problemów ze zbytem.

[srodtytul]Niepewny popyt[/srodtytul]

Tegoroczne prognozy grupy Barlinek nie zakładają istotnej poprawy wyników. Będzie tak przede wszystkim dlatego, że w Polsce grupa spodziewa się pogorszenia popytu na deskę, a w Europie dalszej stagnacji. – Naszym celem jest co najmniej utrzymanie przychodów i rentowności na poziomie operacyjnym. Osiągane wyniki są jednak zdeterminowane kursami walut obcych i dziś trudno cokolwiek przewidywać – zauważa Gromek.

Zarząd chce również w tym roku spłacić część zobowiązań (na koniec września wynosiły 618 mln zł), w tym zwłaszcza kredyty walutowe. Ich wartość ma spaść co najmniej o kilkadziesiąt milionów złotych. Gromek mówi, że nie widzi sensu utrzymywania zadłużenia na wysokim poziomie, gdyż grupa nie zamierza inwestować w moce wytwórcze.

Negatywnego wpływu na wyniki nie powinny już wywierać transakcje zabezpieczające. Zarząd informuje, że zamknął pozycje na wszystkich instrumentach pochodnych nabytych w 2008 r. przy niekorzystnych kursach walut obcych.

[srodtytul]Nie będzie przejęć[/srodtytul]

Mimo pojawiających się okazji nabycia konkurencyjnych firm po niskich cenach Barlinek nie myśli o przejęciach. – Otrzymaliśmy kilka ofert zakupu, ale nie chcemy przeprowadzać żadnych transakcji, bo uważamy, że nadal będzie słaby popyt na deskę wielowarstwową. Poza tym kupowalibyśmy już tylko fabryki, które są mniej wydajne i bardziej kosztochłonne niż nasze – informuje przewodniczący rady nadzorczej Barlinka.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?