W poniedziałek w Bratysławie odbyło się pierwsze walne zgromadzenie wierzycieli SkyEurope. Wcześniej na listę wierzycieli wpisało się blisko4 tys. osób i instytucji, które złożyły 8,5 tys. wniosków o zwrot należności.
– Od momentu odbycia zgromadzenia można prowadzić proces spieniężania majątku spółki – powiedział Bugan, cytowany przez agencję CTK. Wartość majątku po SkyEurope syndyk oszacował wstępnie na 5,7 mln euro (czyli 22,4 mln zł). Ostatecznie jednak może się okazać, że mienie upadłej firmy jest warte znacznie mniej. Ale nawet jeśli jego wartość już się nie skurczy, wierzyciele bankruta będą mogli liczyć na zwrot najwyżej kilku procent należnych kwot. I tak byłby to dla nich bardzo optymistyczny scenariusz. Zdaniem syndyka jest mało prawdopodobne, aby udało się uzyskać sumę wystarczającą na pokrycie jakichkolwiek zobowiązań poza kosztami... przetargu na majątek spółki. Bugan spodziewa się, że te ostatnie mogą wynieść około 5 mln euro (prawie 19,7 mln zł).
We wrześniu 2009 r. Sąd Rejonowy w Bratysławie ogłosił upadłość tanich linii SkyEurope i wstrzymał restrukturyzację spółki. – Finansowa i operacyjna sytuacja dłużnika zmieniła się na tyle, że nie można już oczekiwać pomyślnego zakończenia jego restrukturyzacji – orzekli wtedy sędziowie.Po tym jak wczoraj na stronie www.parkiet.com ukazała się informacja o długach SkyEurope, akcje spółki na drugim fixingu na GPW potaniały o 10,53 proc., do 0,17 zł.