Wynik netto już po dwóch pierwszych miesiącach jest większy, niż zanotowaliśmy w całym ubiegłym roku – mówi Waldemar Lipka, prezes poligraficznego Kompapu. W 2009 roku spółka zanotowała 18,9 mln zł sprzedaży i 66 tys. zł zysku netto.
– Rok kryzysu przetrwaliśmy bez straty. Pomogła optymalizacja kosztów – mówi Lipka. Zaznacza, że w tym celu do minimum zredukowano liczbę osób zasiadających w zarządzie (teraz jest jednoosobowy) oraz obniżono wynagrodzenia. Z 26 do 19 tys. zł brutto zmniejszył się rok do roku miesięczny zarobek prezesa. O niemal połowę, do 1,5 tys. zł miesięcznie, zredukowano też wynagrodzenie członków rady nadzorczej.
„Rok 2010 b´dzie okresem koncentrowania uwagi na wzroÊcie sprzeda˝y (g?ównie w handlu) i na akwizycjach, które majà byç filarem prze?omowych zmian w firmie” – napisa? Waldemar Lipka w liÊcie do akcjonariuszy. Nie chcia? jednak na ten temat rozmawiaç. – Byç mo˝e coÊ wi´cej b´d´ móg? powiedzieç ju˝ w kwietniu – ucina prezes. Kompap, przygotowujàc si´ do finansowania przej´ç, wystawi? na sprzeda˝ hotel w Otoczynie (12 km od Kwidzyna). – Na transakcji na pewno zanotujemy zysk – zapewnia Lipka. NieruchomoÊç zosta?a nabyta za 2 mln z?.
Spó?ka zrezygnowa?a jednak ze sprzeda˝y jako zorganizowanej cz´Êci przedsi´biorstwa kwidzy?skiego zak?adu produkcyjnego. – Nie uzyskaliÊmy satysfakcjonujàcej nas ceny – t?umaczy Lipka. WczeÊniej informowa?, ˝e hektar dzia?ki z biurowcem, halà i magazynami zarzàd wycenia na kilkanaÊcie milionów z?otych. Zarzàd wcià˝ nie podjà? decyzji, czy opublikuje prognozy na ten rok. – Prognozy sà doÊç zobowiàzujàce, dlatego jeÊli zdecydujemy si´ je upubliczniç, b´dzie to mia?o miejsce dopiero po drugim kwartale – mówi Waldemar Lipka.