Decyzję o wyborze formy finansowania Grajewo podejmie w ciągu sześciu miesięcy. Zakończenie inwestycji wraz z rozruchem nie powinno zaś potrwać więcej niż rok. – Maszyny są już gotowe. Do dokończenia pozostały prace konstrukcyjne i ziemne – mówi Wojciech Gątkiewicz. Zgodnie z pierwotnymi założeniami rosyjska inwestycja miała pochłonąć około 144 mln euro (580 mln zł). Do tej pory spółka wydała 67 proc. tej kwoty. Potrzebuje zatem jeszcze ponad 190 mln zł.
Niebawem na rynek trafi nowy produkt Grajewa – wielofunkcyjna płyta budowlana, której sprzedaż ma generować wyższe marże niż w przypadku płyt wiórowych. Firma liczy, że wszystkie niezbędne certyfikaty do jego wprowadzenia otrzyma w następnym tygodniu. – Głównymi odbiorcami produktu będą hurtownie materiałów budowlanych oraz odbiorcy w segmencie B2B (business to business – red.) – mówi Gątkiewicz.
– Chcemy, by segment budowlany stanowił ponad 10 proc. naszej sprzedaży. Docelowo może to być 100 – 150 mln zł rocznie. Liczymy na to, że ten poziom uda się nam osiągnąć w ciągu 12 miesięcy – dodaje. Szef Grajewa zapowiada, że kolejnym krokiem spółki będzie ekspansja na rynek dekoracji wnętrz i wykończeniowy.
Zarząd giełdowej spółki zapowiada, że II kwartał powinien być porównywalny pod względem wyników do tego samego okresu 2009 r. Znaczna poprawa rezultatów powinna być widoczna w drugim półroczu.