Będzie to 381 firma na GPW, w tym 24 zagraniczna. Po jakiej cenie będą notowane walory ósmego tegorocznego debiutanta? – Kurs zapewne będzie zbliżony do ceny emisyjnej, czyli 1,89 zł.

Decydujące znaczenie odegrają jednak dzisiejsze nastroje giełdowych inwestorów – mówi Renata Miś, analityk Domu Maklerskiego Amerbrokers. Podobnego zdania jest Mirosław Saj, analityk Biura Maklerskiego DnB Nord, który dodaje, że jeśli giełdy światowe, w tym zwłaszcza w USA, zamkną się na minusach, wówczas pierwszy dzień notowań papierów KOV może być nieudany. – Generalnie na debiucie źle jest postrzegana spółka, której emisja nie sprzedała się w całości. Mocną stroną KOV jest za to struktura akcjonariatu, w którym dominują instytucje – twierdzi Saj.

Firma z emisji akcji, którą przeprowadziła na przełomie kwietnia i maja, pozyskała zaledwie 314 mln zł zamiast oczekiwanych 756,4 mln zł. Ze 166,4 mln walorów sprzedanych w publicznej ofercie, aż 96,6 proc. trafiło do instytucji. Z tej puli ponad 82 mln papierów (połowa emisji) objął Kulczyk Investments, który jest kontrolowany przez znanego inwestora Jana Kulczyka.

Poza nowymi akcjami, do obrotu wejdzie również 25 mln walorów, które objął Kulczyk Investments w wyniku konwersji swoich wierzytelności wobec spółki oraz 200,5 mln papierów wcześniejszych emisji. Obecnie Kulczyk posiada 190,3 mln akcji, stanowiących 48,6 proc. kapitału KOV. Przed emisją miał 41,5-proc. udziałów.