W ubiegłym roku obniżyły się koszty emisji

Po słabym dla rynku pierwotnego roku 2009 ubiegły przyniósł już wyraźną poprawę. Zarówno spółki już notowane, jak i nowi emitenci chętniej korzystali z finansowania za pośrednictwem GPW. Mniej za to też płacili.

Aktualizacja: 27.02.2017 04:02 Publikacja: 24.01.2011 01:01

W ubiegłym roku obniżyły się koszty emisji

Foto: PARKIET

W 2010 roku na giełdzie pojawiło się 26 nowych firm, które przy okazji debiutu przeprowadziły emisję akcji. Łącznie spółki wyemitowały walory o wartości prawie 1,5 mld zł, za co zapłaciły średnio około 7,8 proc. pozyskanych środków. Oznacza to, że koszt pozyskania kapitału przez giełdę spadł w porównaniu z trudnym rokiem 2009 o 2,6 pkt proc.

Z kolei trzy oferty sprzedaży akcji spółek Skarbu Państwa (Tauron, PZU i GPW) warte łącznie prawie 13,5 mld złotych kosztowały spółki 75 mln zł, czyli 0,5 proc.

Z zebranych przez nas danych wynika, że najtańsze emisje pierwotne przeprowadził w ubiegłym roku Millennium DM. Średnio u tego brokera spółki musiały zapłacić 4 proc. wartości emisji. Niewiele więcej, bo około 5 proc., kosztowała emisja w DM BZ WBK i DI BRE. Drożej było w DM BOŚ i DM IDMSA. Tu koszty emisji wyniosły odpowiednio 6,8 proc. i 7,6 proc.

Najdroższy był giełdowy debiut dla spółki DSS. Na nieco ponad 40 mln zł pozyskanego kapitału wydała przeszło 20 proc. pozyskanych środków. Ofertę przeprowadzała Ipopema Securities. Wytłumaczeniem może być to, że DSS pierwotnie chciały pozyskać ponad 100 mln zł, a udało się wziąć z rynku niespełna 40 proc. tej kwoty.

Dużo za debiut zapłaciły też OPTeam, Trans Polonia, 4Fun i Europejskie Centrum Odszkodowań, które w ubiegłym roku przeprowadziły najmniejsze oferty. Dla wszystkich spółek koszt emisji akcji wyniósł kilkanaście procent jej wartości.

Mariusz Piskorski, wiceprezes Ipopema Securities, zwraca uwagę, że przy ofertach przekraczających 100 mln zł koszty emisji nie powinny przewyższać 5 proc. wartości oferty, przy mniejszych mogą dochodzić nawet do 10 proc. i cały czas będzie to miało sens ekonomiczny.

Taniej było też na rynku wtórnym, na którym koszty spadły do najniższego poziomu w historii. O ile jeszcze w roku 2009 średni koszt pozyskania kapitału przekraczał 5,6 proc., o tyle w ubiegłym roku spadł do 1,32 proc. Ale i tu nie brakowało wyraźnych odstępstw. Niewielka emisja akcji spółki AD Drągowski o wartości 9 mln zł kosztowała ponad 740 tys. zł (8,3 proc.). A Pozbud za pozyskanie 25 mln zł zapłacił prawie 1,8 mln zł.

Giełda jest alternatywnym źródłem finansowania np. dla kredytu bankowego. W tym roku kredyt w banku za sprawą podwyżek stóp procentowych będzie droższy. Jeśli brokerzy nie podniosą stawek, spółki powinny chętniej sięgać po środki z giełdy.

Z naszych wyliczeń wynika, że przeciętnie (nie uwzględniając bankowych prowizji) tylko w pierwszym roku kredyt jest droższy o około 1,5 pkt proc. Po słabym dla rynku pierwotnego roku 2009 ubiegły przyniósł już wyraźną poprawę. Zarówno spółki już notowane, jak i nowi emitenci chętniej korzystali z finansowania za pośrednictwem GPW. Mniej za to też płacili.

W 2010 roku na giełdzie pojawiło się 26 nowych firm, które przy okazji debiutu przeprowadziły emisję akcji. Łącznie spółki wyemitowały walory o wartości prawie 1,5 mld zł, za co zapłaciły średnio około 7,8 proc. pozyskanych środków. Oznacza to, że koszt pozyskania kapitału przez giełdę spadł w porównaniu z trudnym rokiem 2009 o 2,6 pkt proc.

Z kolei trzy oferty sprzedaży akcji spółek Skarbu Państwa (Tauron, PZU i GPW) warte łącznie prawie 13,5 mld złotych kosztowały spółki 75 mln zł, czyli 0,5 proc.

Z zebranych przez nas danych wynika, że najtańsze emisje pierwotne przeprowadził w ubiegłym roku Millennium DM. Średnio u tego brokera spółki musiały zapłacić 4 proc. wartości emisji. Niewiele więcej, bo około 5 proc., kosztowała emisja w DM BZ WBK i DI BRE. Drożej było w DM BOŚ i DM IDMSA. Tu koszty emisji wyniosły odpowiednio 6,8 proc. i 7,6 proc.

Najdroższy był giełdowy debiut dla spółki DSS. Na nieco ponad 40 mln zł pozyskanego kapitału wydała przeszło 20 proc. pozyskanych środków. Ofertę przeprowadzała Ipopema Securities. Wytłumaczeniem może być to, że DSS pierwotnie chciały pozyskać ponad 100 mln zł, a udało się wziąć z rynku niespełna 40 proc. tej kwoty.

Dużo za debiut zapłaciły też OPTeam, Trans Polonia, 4Fun i Europejskie Centrum Odszkodowań, które w ubiegłym roku przeprowadziły najmniejsze oferty. Dla wszystkich spółek koszt emisji akcji wyniósł kilkanaście procent jej wartości.

Mariusz Piskorski, wiceprezes Ipopema Securities, zwraca uwagę, że przy ofertach przekraczających 100 mln zł koszty emisji nie powinny przewyższać 5 proc. wartości oferty, przy mniejszych mogą dochodzić nawet do 10 proc. i cały czas będzie to miało sens ekonomiczny.

Taniej było też na rynku wtórnym, na którym koszty spadły do najniższego poziomu w historii. O ile jeszcze w roku 2009 średni koszt pozyskania kapitału przekraczał 5,6 proc., o tyle w ubiegłym roku spadł do 1,32 proc. Ale i tu nie brakowało wyraźnych odstępstw. Niewielka emisja akcji spółki AD Drągowski o wartości 9 mln zł kosztowała ponad 740 tys. zł (8,3 proc.). A Pozbud za pozyskanie 25 mln zł zapłacił prawie 1,8 mln zł.

Giełda jest alternatywnym źródłem finansowania np. dla kredytu bankowego. W tym roku kredyt w banku za sprawą podwyżek stóp procentowych będzie droższy. Jeśli brokerzy nie podniosą stawek, spółki powinny chętniej sięgać po środki z giełdy.

Firmy
PFR żąda zwrotu pieniędzy od części firm. Esotiq i Prymus chcą wyjaśnień
Firmy
Giełda zapala czerwone światło dla trzech firm
Firmy
Mentzen bliżej debiutu. Zapowiada rozwój biznesu i dywidend
Firmy
Firmy niechętnie informują o wydatkach sponsoringowych i darowiznach
Firmy
Niepokojące dane. Insiderów kupujących akcje jest coraz mniej
Firmy
Deszcz raportów spadł na rynek. Część spółek się spóźniła