Na GPW trafią istniejące akcje. Prospekt emisyjny spółki zatwierdzał węgierski nadzór finansowy i teraz będzie notyfikowany w polskiej KNF. Przy przygotowaniach do wejścia na polską giełdę doradza jej Wood&Co.

Niewykluczone, że w tym roku E-Star zdecyduje się na emisję akcji. Kassai zdradza, że data decyzji o sprzedaży nowych papierów jest uzależniona po części od tempa rozwoju biznesu w Polsce. Nieoficjalnie wiadomo, że wartość wtórnej emisji może sięgać od 120 do 160 mln złotych.

E-Star zamierza w tym roku pojawić się na polskim rynku. Dotąd działa na Węgrzech i w Rumunii, gdzie jego głównymi klientami są samorządy. Specjalizuje się w projektowaniu instalacji energetycznych. W Polsce działać będzie na początku głównie w południowych regionach, ale plany zakładają ekspansję na cały kraj.

Do 2015 r. nasz rynek ma być największym w całej grupie. Pochodzić ma z niego ponad 35 proc. wyniku EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) całej spółki. Nad Wisłą na pojedynczy projekt E-Star jest w stanie wydać średnio 20 milionów euro. W Polsce przedsięwzięcia Węgrów ma wspierać Jacek Krawczyk, szef rady nadzorczej LOT i były prezes Optimusa, który wszedł do rady dyrektorów firmy. Strategia spółki zakłada, że na inwestycje?na wszystkich rynkach w ciągu czterech lat ma pójść 215 mln euro. 70 proc. tej?kwoty będzie pochodzić z finansowania zewnętrznego – w większości z kredytów i emisji obligacji, w tym na polskim rynku. E-Star patrzy też na inne rynki Europy Środkowo-Wschodniej. Ma pojawić?się jeszcze w dwóch krajach, ale na razie nie wiadomo których.