Zdaniem Marcina Gątarza z UniCredit CAIB wzrost kursu to efekt zapowiedzianej przez zarząd poprawy wyników na wszystkich poziomach w 2012 r. Będzie to możliwe m.in. dzięki przywróceniu subsydiów dla producentów mleka na Ukrainie. – Także wpływ zakazu eksportu produktów do Rosji będzie mniejszy niż zakładane przeze mnie wstępnie co najmniej 10 proc. EBITDA – zaznacza Gątarz. Nie chce on na razie oceniać, jaki wpływ mogą mieć na spółkę zapowiadane akwizycje. – Przejmowana firma może zostać wyceniona po wyższych wskaźnikach niż sam Milkiland. Jeśli ta dysproporcja będzie duża, to pierwsza reakcja rynku może być negatywna – wskazuje Gątarz. Dodaje, że firma mogłaby zyskać najwięcej na przejęciu zakładu w Rosji. Uniezależniłaby się w ten sposób od ryzyka związanego z nakładanymi ograniczeniami importu.