Porównując ostatnie kwartały 2011 i 2010 roku wzrost wyniósł 435 proc. (z 7?mln zł do 39 mln zł). Przychody 2011 roku to 584,3 mln zł.
Dom Development pozostaje liderem w stolicy, z udziałem w rynku na poziomie 14,2 proc. i wiodącym deweloperem w Polsce, m.in. dzięki wzrostowi sprzedaży o 25 proc. do 1735 mieszkań netto (1795 brutto). Lepsze od oczekiwanych wyniki za 2011 rok pozwoliły na decyzję o wypłacie dywidendy na poziomie 1,5 zł na akcję, czyli o 66 proc. wyższą niż w ubiegłym.
Rok 2012 będzie znacznie trudniejszy, zauważa spółka, z uwagi na obniżenie limitu programu „Rodzina na swoim" i niepewną sytuację na rynku kredytów hipotecznych, która już na początku roku wpłynęła na znaczne obniżenie zdolności kredytowej klientów. W transakcjach rynkowych dominuje sprzedaż małych mieszkań, co może wpłynąć na obniżenie marży. Średnioroczna marża w 2011 r. to aż 30 proc. Na trudne czasy spółka przygotowuje się, utrzymując wysoką poduszkę finansową – w kasie miała na koniec 2011 roku blisko 378 mln zł. Zmniejsza również ofertę, by nie zostać ze zbyt dużą ilością niesprzedanych lokali. – Chcemy mieć ofertę na poziomie rocznej sprzedaży – podkreśla Szanajca. – Nie chcemy, aby nasze produkty konkurowały same ze sobą – dodaje.