Natomiast indeks największych spółek stracił 2,47 proc. Kamil Kliszcz z DI BRE Banku przyczyn wczorajszej przeceny akcji paliwowego koncernu upatruje w kilku czynnikach. – Po pierwsze, sesja była słaba, a w takie dni rośnie awersja do ryzyka wobec spółek, które są jak Lotos mocno zadłużone – zaznacza. Analityk zauważa, że notowania koncernu w ciągu ostatnich tygodni szły do góry, więc teraz prawdopodobnie część inwestorów postanowiła zrealizować zyski po dobrym okresie dla segmentu rafinerii. Z drugiej strony pojawiają się pierwsze negatywne sygnały dla tego biznesu. – Osłabiły się marże na benzynie. Może to sugerować, że kilkutygodniowa hossa rafineryjna właśnie się kończy – przewiduje Kliszcz.

Nastrojów nie poprawił nawet ogłoszony konkurs na prezesa i czterech wiceprezesów – do spraw ekonomiczno-finansowych, produkcji i rozwoju, handlu oraz poszukiwań i wydobycia. Zgłoszenia będą przyjmowane do 17 maja. Kandydaci zostaną poddani weryfikacji przez firmę doradczą Kienbaum oraz radę nadzorczą. Rozmowy zostaną przeprowadzone między 29 maja a 4 czerwca.

Z naszych informacji wynika, że o fotel prezesa zechce powalczyć dotychczasowy szef koncernu Paweł Olechnowicz, który tę funkcję pełni już od dziesięciu lat. Sam zainteresowany na razie tego nie potwierdził.