Takie zachowanie inwestorów może trochę dziwić, choć w ?przypadku spółek kontrolowanych przez Mariusza Patrowicza nie jest niczym nadzwyczajnym.

W?pierwszych sześciu miesiącach roku Resbud miał 5,12 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli 70,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Budowlana spółka zanotowała też stratę ze sprzedaży w wysokości 1,33 mln zł. Na poziomie operacyjnym ujemny wynik wyniósł 3,89 mln zł (rok wcześniej strata sięgała 3,88 mln zł). Strata netto sięgnęła 4,2 mln zł wobec 3,93 mln zł przed rokiem.

Zarząd Resbudu wyjaśnia pogorszenie wyników ograniczeniem działalności budowlanej i zmianami zachodzącymi w spółce. Negatywnie na wyniki firmy wpływało też utworzenie odpisu aktualizującego na należności na kwotę 2,32 mln zł. Władze nie ukrywają, że spółka ma problemy z płynnością, dlatego – żeby normalnie funkcjonować – musiała korzystać z pożyczek, których udzielał jej Atlantis i firma Mila 4.

Na zamknięciu sesji za papiery Resbudu płacono 17,56 zł, czyli 6,75?proc. więcej niż na piątek.