– Biorąc pod uwagę obecną sytuację rynkową, uważamy, że nasza emisja zakończyła się sukcesem. Tym bardziej że była to oferta publiczna adresowana do inwestorów indywidualnych, którzy od miesiąca ze wszystkich stron są atakowani komunikatami, że nie ma oszczędzania poza bankami – komentuje Andrzej Szornak, wiceprezes Ganta.
W prospekcie deweloper informował, że 12,3 mln zł wyda na zakup gruntu we Wrocławiu, na którym zrealizuje projekt Nord House. 7 mln zł chciał wydać na finansowanie czwartego etapu poznańskiej inwestycji przy ul. Karpia. 3 mln zł miał wykorzystać na finansowanie budowy domków jednorodzinnych w podwrocławskich Żernikach Małych. 17 mln zł miał wydać na finansowanie drugiego etapu wrocławskiej inwestycji przy ul. Racławickiej (12 mln zł na zapłatę za grunt, reszta jako uzupełnienie wkładu własnego), a 9,1 mln zł na finansowanie stołecznego Royal House (6,9 mln zł na wykup obligacji wyemitowanych w celu częściowej zapłaty za grunt, reszta na uzupełnienie wkładu własnego). Środków wystarczy na realizację dwóch pierwszych celów.