W samym II kwartale strata netto PBG sięgnęła 1,6 mld zł. Spółka wypadła znacznie gorzej od oczekiwań – analitycy prognozowali 76 mln zł straty.
Zarząd poinformował, że pogorszenie wyników spowodowane było ciężką sytuacją związaną z problemami płynnościowymi, które doprowadziły do trudności z realizacją kontraktów i obniżenia przychodów ze sprzedaży. Straty są też efektem prowadzonych postępowań upadłościowych spółek z grupy. PBG dokonała znacznych odpisów – wartości udziałów i akcji, udzielonych wcześniej pożyczek oraz odpisów na należności. Na straty miały też wpływ rezerwy na kary umowne.
– W związku z trudną sytuacją grupy jej zarząd podjął decyzję o bardzo konserwatywnym podejściu do wyceny majątku spółki oraz oceny ryzyka związanego z realizacją kontraktów – poinformował Wiesław Różacki, prezes PBG.
W czerwcu PBG i zależne Hydrobudowa i Aprivia złożyły wniosek o upadłość układową. Wkrótce potem kolejne osiem spółek z grupy, w tym Energomontaż- Południe, również złożyło wnioski o upadłość. Otwarte zostały dwa postępowania układowe – dla PBG i Hydrobudowy oraz jedno likwidacyjne – dla Aprivii.
Hydrobudowa podała jednak, że nie wyklucza zamiany układu na likwidację. – W świetle zdarzeń, które miały miejsce od momentu ogłoszenia upadłości, sytuacja spółki uległa znacznemu pogorszeniu i zarząd bierze pod uwagę zmianę kwalifikacji upadłości z układowej na likwidacyjną – można przeczytać w raporcie półrocznym spółki.