Wzmożony popyt na papiery Petrolinvestu mógł być reakcją inwestorów na wywiad z jego prezesem Bertrandem Le Guernem, który ukazał się na łamach wczorajszego „Parkietu". Wynika z niego, że francuski koncern paliwowy Total, z którym giełdowa spółka współpracuje na kazachskim kontrakcie OTG, jest przekonany o odkryciu złoża ropy i gazu w strukturze Koblandy. Total oszacował potencjalne zasoby na około 993 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej. Dla porównania szacunki niezależnego eksperta, firmy McDaniel & Associates Consultants, mówiły o zasobach o połowę mniejszych.

W przyszłym roku na Koblandach będzie przeprowadzony odwiert o nazwie K-4, który ma przynieść informacje o wydajności złoża. Po jego wykonaniu niezależny ekspert ma dokonać przeszacowania zasobów z perspektywicznych na  potwierdzone. Według Totala pełna produkcja na Koblandach powinna ruszyć po wykonaniu pierwszych pięciu odwiertów. Jeśli wszystko będzie przebiegać zgodnie z planem nastąpi to po 4–5 latach od przeszacowania zasobów.

Total szacuje, że łączny koszt wszystkich odwiertów na Kolnadach, których będzie od 30 do ponad 40, wyniesie wraz z inwestycjami towarzyszącymi mniej więcej 4–5 mld USD. Pierwszy odwiert K-4 w całości sfinansują Francuzi. Kolejne będą już finansowane po połowie. Petrolinvest liczy, że przeklasyfikowanie zasobów pozwoli spółce na pozyskiwanie dodatkowych pieniędzy na ten cel.     TRF