W I półroczu powierzchnia handlowa grupy zwiększyła się netto o 15 tys. mkw. (ok. 9 proc.). W całym roku przyrost sięgnie 59 tys. mkw. (na koniec 2012 r. spółka miała 202 tys. mkw.), a inwestycje na ten cel pochłoną 65 mln zł.
Ekspansja przyspieszy
W przyszłym roku CCC chce zwiększyć powierzchnię handlową o 90 tys. mkw. w krajach środkowej Europy, gdzie już jest obecne. Ale spółka, która w lipcu poinformowała o wejściu do Niemiec, rozważa też otwieranie sklepów testowych w kolejnych krajach Europy Zachodniej. – Jest kilka dużych rynków, m.in. Wielka Brytania, północne Włochy, kraje Beneluksu, Skandynawia – wymienia Piotr Nowjalis, wiceprezes CCC.
Na otwarcia spółka wyda ok. 100 mln zł. Do tego dojdzie budowa centrum logistycznego w Polkowicach o wartości ok. 60 mln zł, na które nakłady zostaną rozłożone na lata 2014–2015.
Niedawno wystartowały trzy pierwsze sklepy CCC w Austrii i dwa w Słowenii. Niedługo ruszą kolejne w Chorwacji i Turcji, a w IV kwartale w Niemczech. Do końca roku CCC otworzy w sumie 24 sklepy testowe na tych nowych rynkach. Po obserwacji sprzedaży w sezonie jesienno-zimowym zarząd na początku przyszłego roku podejmie decyzję o tempie i skali ekspansji w tych krajach.
– Sklepy austriackie wystartowały bardzo dobrze. Jest szansa, że będą zarabiać już w pierwszym roku swojej działalności – mówi Dariusz Miłek, prezes CCC. W Niemczech do końca roku powstaną dwa, trzy sklepy. – Nie ma problemu, abyśmy otworzyli tam w przyszłym roku nawet 50 placówek – dodaje. W Niemczech liderem jest Deichmann z ok. 15-proc. udziałem w rynku. – Niekoniecznie z tą firmą chcemy konkurować, odbierzemy udziały innym podmiotom, które z powodu wysokich czynszów przeżywają kłopoty – wyjaśnia.