Mercor podpisał wstępną umowę sprzedaży segmentu produkcji tzw. oddzieleń przeciwpożarowych, czyli specjalistycznych drzwi, ścianek i bram. Ten dział odpowiadał za prawie połowę ubiegłorocznych przychodów grupy, które sięgnęły 389,5 mln zł. Teraz trafi on do portfela giganta branży zabezpieczeń – szwedzkiej Assa Abloy za 221 mln zł. To dla Mercora niebagatelna kwota, zważywszy, że jeszcze w czwartek rynek wyceniał całą spółkę na 267 mln zł.
Kilka warunków
Podpisanie ostatecznej umowy sprzedaży nastąpi do 23 grudnia. Strony mogą przedłużyć ten termin maksymalnie o dwa miesiące. W pierwszym etapie do spółki zależnej Mercor HD SKA wniesione zostaną następujące aktywa: pion oddzieleń przeciwpożarowych spółki dominującej wraz z wybranymi aktywami zależnego BEM, spółka Hasil działająca w Czechach i na Słowacji oraz posiadane udziały w Mercor Ukraina (55 proc. kapitału). W kolejnym etapie transakcji Mercor HD SKA zostanie sprzedana szwedzkiemu inwestorowi.
Johan Molin, który kieruje Assa Abloy, podkreślał wczoraj, że akwizycja jest kolejnym krokiem w realizacji strategii grupy polegającej na zwiększeniu udziałów w rynkach wschodzących. Decydująca dla koncernu, którego roczne obroty sięgają prawie 47 mld koron szwedzkich (około 23 mld zł) i który zatrudnia około 43 tys. osób, była silna pozycja Mercoru w Europie Wschodniej, a w szczególności w Polsce, Czechach i na Słowacji.
Warunkiem zamknięcia transakcji jest jej akceptacja przez organy antymonopolowe w Polsce i na Ukrainie, banki oraz leasingodawców. Potrzebna będzie też zgoda akcjonariuszy Mercoru na przeniesienie aktywów do zależnej spółki, a tu decydujący głos mogą mieć fundusze. Prezes Krzysztof Krempeć kontroluje 26,2 proc. akcji spółki, 10,43 proc. należy do cypryjskiej spółki N50, a 27,37 proc. kapitału jest w rękach funduszy: ING OFE, Aviva OFE, Quercus TFI oraz PTE PZU.
Po sprzedaży znaczącej części biznesu Mercor będzie kontynuował produkcję systemów oddymiania i odprowadzania ciepła, wentylacji pożarowej i zabezpieczeń ogniochronnych konstrukcji budowlanych. Zarząd chce, by co najmniej połowa pieniędzy pozyskanych w wyniku transakcji z Assa Abloy została przeznaczona na wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy lub skup akcji własnych. Około 60 mln zł popłynie na spłatę zadłużenia bankowego, a pozostałe środki – na inwestycje.