W poniedziałek około 14.00 za akcje spółki płacono 1,74 zł. WIG taniał wtedy o 0,44 proc, a indeks sWIG80, w którego skład wchodzi Asbis, o 0,15 proc. W ostatnich dniach nieoczekiwana aprecjacja franka mocno namieszała w wykresach. Mimo przewagi czerwonego koloru wśród wszystkich głównych indeksów inwestorzy chętnie sięgali po akcje Asbisu. Trudno powiedzieć skąd taki popyt na papiery spółki, nie wydała ona bowiem żadnego komunikatu. Warto wspomnieć, że od początku roku walory spółki podrożały o 37 proc.
W listopadzie spółka „ścięła" swoje prognozy na 2014 r. Zamiast zapowiadanego 4-5 mln dolarów zysku, firma ma osiągnąć 1-2 mln dolarów. Dodatkowo na wyniki Asbisu wpływ ma wciąż niestabilna sytuacja na Ukrainie i w Rosji. W III kwartale dystrybutor sprzętu IT miał 388,66 mln dolarów przychodów, czyli 11,31 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Narastająco, po dziewięciu miesiącach, sprzedaży grupy wynosiła 1,09 mld USD co oznaczało 18,87-proc. spadek. Po tych informacjach kurs akcji Asbisu spadł wówczas o 8 proc. do 1,71 zł.