Spółka nie pozostała bierna wobec zarzutów. „Zarząd EM&F, działając z pełnym poparciem większościowych akcjonariuszy – Penta Investments i Grupy Eastbridge – chciałby stanowczo zaprzeczyć spekulacjom o rzekomej złej sytuacji finansowej Grupy EM&F" – możemy przeczytać w opublikowanym w piątek komunikacie.
Spółka przypomina ponadto, że 24 listopada 2014 r. poinformowała rynek o zakończonym z sukcesem procesie finansowania. Grupa przekonuje, że pozyskała środki pieniężne na kolejne trzy lata. Zostaną one przeznaczone na dalszy rozwój kluczowych spółek portfelowych, w tym grupy Empik, grupy Smyk, spółek e-commerce, szkół językowych oraz grupy Optimum Distribution.
EM&F podkreśla jednocześnie, że sytuacja finansowa grupy jest stabilna. Spółka twierdzi, że uzgodniła z akcjonariuszami i instytucjami finansowymi strategię, w tym finansową, grupy.
Ponadto zarząd EM&F informuje, że jest zadowolony z wyników operacyjnych wypracowanych w okresie świątecznym 2014 r. Zwraca uwagę na poprawę efektywności operacyjnej. Firma jest również zadowolona z realizacji długoterminowej strategii.
O ile trudno wchodzić w publicystyczną polemikę, o tyle łatwo spojrzeć na liczby. Dzięki emisji w listopadzie kolejnych serii papierów dłużnych grupa wykupiła całość emisji trzyletnich obligacji o łącznej wartości 250 mln zł. EM&F otrzymał też od akcjonariuszy, czyli Penty i Eastbridge, trzyletnią niezabezpieczoną pożyczkę, denominowaną w euro, o wartości 100 mln zł.