TVN podtrzymał prognozę na 2015 rok

Rynek bez emocji przyjął wyniki telewizyjnej grupy za czwarty kwartał i cały 2014 rok. Zarząd ciszej mówi o inwestorze. Analityków to nie dziwi.

Wystawiona na sprzedaż Grupa TVN planuje, że w 2015 roku jej wpływy reklamowe będą powiększać się szybciej niż cały rynek reklamy telewizyjnej, a jej rentowność się poprawi. Tym samym w piątek, przy okazji publikacji wyników za miniony rok i jego ostatnie trzy miesiące, zarząd TVN podtrzymał średnioterminową prognozę. Zakłada ona, że jedna z dwóch największych komercyjnych grup telewizyjnych w kraju wypracuje w 2015 roku 590 mln zł skorygowanej EBITDA, przy wzroście przychodów o kilka (5–9) procent.

Onet i Nc+ na plusie

W 2014 r. TVN zrealizował prognozę mówiącą, że przychody grupy będą się powiększać, ale wzrost będzie „miał niski  jednocyfrowy poziom". Ostatecznie powiększyły się w całym ub.r. o 3,6 proc., do 1,59 mld zł. Skorygowana o zdarzenia jednorazowe EBITDA była natomiast o 10 mln zł wyższa niż zakładano i zamknęła się kwotą 530 mln zł. Grupa wykazała też około 195 mln zł zysku netto. Na jej wyniki – zarówno operacyjny, jak i EBITDA – wpływały tym razem dodatnie rezultaty firm stowarzyszonych: satelitarnej platformy Nc+ i Grupy Onet. Powiększyły one roczną EBITDA grupy o 32 mln zł.

Obie wymienione firmy miały w ub.r. zyski, choć ich przychody spadały: satelitarna platforma zanotowała 2,15 mld zł przychodów (spadek o około 3,5 proc.), a Onet 228,6 mln zł (o 11 proc. mniej niż rok wcześniej).

W samym IV kwartale Grupa TVN zanotowała 480,98 mln zł przychodów (wzrost o 4,6 proc. rok do roku), 161,5 mln zł zysku operacyjnego (143 mln zł rok wcześniej), 180,3 mln zł EBITDA (34,4 mln zł rok temu), a zysk netto przypadający na akcjonariuszy TVN zamknął się sumą 51,3 mln zł (45,7 mln zł w analogicznym okresie 2013 r.). Agencje informacyjne różnie oceniały wyniki. W zestawieniu z ankietą Reutersa zysk netto był wyższy od oczekiwań, wg PAP – przeciwnie. Nie miało to jednak większego znaczenia dla notowań TVN na GPW. Analitycy podkreślali, że najważniejsze są informacje o postępach w sprzedaży spółki przez ITI i Grupę Canal+. Na ten temat zarząd wypowiadał się skąpo.

Markus Tellenbach powtórzył, że w grze są nadal „wszyscy najwięksi gracze z rynku mediów". Zastrzegł też jednak: – TVN będzie rozwijał się niezależnie od zmian właścicielskich, choć silny partner może przynieść nowe perspektywy. Nieco wcześniej wskazywał konkretnie, że wśród potencjalnych inwestorów dla TVN jest zarówno Time Warner, jak i Grupa Discovery.

– Proces trwa. Jako zarząd przedstawialiśmy spółkę potencjalnym zainteresowanym w grudniu i styczniu – mówił w piątek, odmawiając komentarza nt. terminu zakończenia kolejnych etapów transakcji czy liczby zainteresowanych.

– Zapowiedź dodatkowych kosztów wynikających z due diligence i prowizji dla banków inwestycyjnych sugeruje, że do zmiany kontroli nad TVN dojdzie – ocenia Przemysław Sawala-Uryasz, analityk Pekao  Investment Banking (d. UniCredit CA IB). – Obecny kurs odzwierciedla oczekiwania z tym związane, w tym obniżenie zadłużenia TVN, synergie przychodowe, choć moim zdaniem raczej nie należy liczyć na wezwanie po cenie, jaką uzyskają za kontrolę główni akcjonariusze – dodaje.

Nie tylko PKB

Nadzieje na dalszy wzrost przychodów Grupa TVN pokłada w prognozach dla rynku reklamy telewizyjnej i krajowego PKB, które stymulują wydatki reklamodawców. W 2014 r. – według zarządu TVN – nakłady te urosły o 4,8 proc., a zdaniem domu mediowego Starlink – o 5,8 proc. W tym roku telewizyjna grupa także oczekuje jednocyfrowego wzrostu wydatków reklamowych. Jej własne przychody z tytułu reklam mają rosnąć szybciej.

Zdaniem analityków znacząco wzrosną ceny czasu antenowego w kanałach tematycznych. W głównym kanale TVN także – ale już mniej, bo o kilka procent. Sawala-Uryasz zwraca uwagę, że przychody reklamowe TVN nie odzwierciedlają już tylko potencjału kanałów grupy. – W tym roku wachlarz programów własnych poszerzy się o dwa: TVN Sportive i TVN Fabuła, dostępne w sieciach kablowych i satelitarnych platformach. TVN czerpie jednak korzyści, pośrednicząc w sprzedaży czasu antenowego innych podmiotów, jak np. TV Puls etc. – mówi analityk.

[email protected]