Gorenje znów zapowiada powrót do zysków

Słoweński producent AGD wprawdzie wydobył się z 25 mln euro straty w 2013 r. i w ubiegłym roku zanotował zysk, ale zaledwie symboliczny. W tym roku ma być znacznie lepiej.

Aktualizacja: 07.02.2017 00:07 Publikacja: 09.02.2015 05:22

Franjo Bobinac, prezes Gorenja.

Franjo Bobinac, prezes Gorenja.

Foto: GG Parkiet

Gorenje szacuje, że w 2014 r. nie udało się zrealizować planu, który zakładał wzrost przychodów o 3,6 proc., do 1,28 mld euro, EBITDA o 22 proc., do 93,7 mln euro oraz osiągnięcie 12 mln euro zysku netto. Ostatecznie grupie udało się wypracować 1,24 mld euro przychodów, 83,4 mln euro EBITDA i symboliczne 0,1 mln euro zysku netto.

Przeszkodził Wschód

Zarząd tłumaczy, że zadecydowała o tym sytuacja na Wschodzie: Rosja i Ukraina zapewniają po około 14 proc. oraz 5 proc. przychodów grupy, a gwałtowne osłabienie rubla i hrywny negatywnie wpłynęło nie tylko na przychody zdenominowane w euro, ale też na realizowane marże.

– Przecena rubla była szczególnie dotkliwa pod koniec roku, kiedy rosyjska waluta spadła do jednych z najniższych poziomów w historii. Mimo to nasze przychody w Rosji w całym 2014 r. wzrosły – mówi Franjo Bobinac, prezes Gorenja. Na Ukrainie grupa miała o 27 mln euro niższe obroty niż w 2013 r.

2015 rok nie zapowiada się jako przełomowy w tym regionie. – Po dziesięciu latach stałego wzrostu w Rosji spodziewamy się, że w tym roku nasze przychody na tym rynku, wyrażone w euro, zmniejszą się. Popyt na AGD będzie malał z powodu trudnego otoczenia gospodarczego i słabego rubla. Jednak mimo to zaplanowaliśmy, że przychody z tego rynku przekroczą w bieżącym roku próg 100 mln euro, który w poprzednich latach był znacznie pokonywany – dodaje Bobinac. Jeśli wyniosłyby właśnie 100 mln euro, udział Rosji w przychodach grupy zmalałby do zaledwie 8,2 proc.

– Po tym jak skorygowaliśmy ceny w rublach naszych produktów, wynik operacyjny na rynku rosyjskim powinien być w tym roku dodatni – zaznacza szef słoweńskiej grupy. Dodatkowo, aby zniwelować negatywne efekty taniejącego rubla i słabego popytu, grupa zmniejsza wydatki operacyjne oraz ogranicza wprowadzenie do sprzedaży nowych piekarników do zabudowy w Rosji i niektórych innych rynkach. – Poza tym, podobnie jak w ubiegłym roku, stosujemy hedging większości naszych gotówkowych transakcji przeprowadzonych w rublach – mówi Bobinac.

Celem wzrost rentowności

Słoweńska firma planuje, że w tym roku uda się jej znacząco poprawić wyniki pomimo oczekiwanego spadku przychodów o 2,3 proc., do 1,22 mld euro. Dzięki poprawie rentowności mają wzrosnąć zyski: operacyjny o 8 proc., do 43 mln euro, a EBITDA o 11 proc., do 93 mln euro. Na poziomie netto ma się pojawić 6,1 mln euro zysku.

– Poprawę rentowności ma umożliwić kilka czynników. Chcemy przyspieszyć sprzedaż produktów premium, a także osiągnąć o 2,5 proc. wyższe przychody na rynkach pozaeuropejskich, przede wszystkim dzięki wzrostom na Bliskim i Dalekim Wschodzie oraz w Australii. Poza lepszą strukturą produktową i geograficzną sprzedaży pomóc mają też niższe koszty materiałów, logistyki, usług i pracy – przekonuje Bobinac.

Dług ma się zmniejszyć

W ciągu ostatnich dwóch lat Gorenje wyprzedawało niektóre zbędne nieruchomości, np. magazyny i mieszkania, oraz przynoszący straty segment mebli kuchennych. – W tym roku nadal planujemy sprzedaż niektórych aktywów nieruchomościowych. Skupiamy się na naszej podstawowej działalności, czyli produkcji AGD, i rozważamy różne opcje dla innych naszych biznesów – mówi szef Gorenje. Firma ma jeszcze inwestycje portfelowe w segmencie ekologii, produkcji narzędzi, usług inżynieryjnych, hotelowych i handlowych.

W ostatnich latach Gorenje przejęło trzy firmy: czeską Mora Moravia, holenderski Atag i skandynawskie Asko. - Obecnie nie planujemy żadnych innych akwizycji – mówi Bobinac. Przejęcia przyczyniły się do wzrostu firmy, ale odbiły się czkawką w postaci nadmiernego zadłużenia, które jednak od dwóch lat maleje. W 2014 r. wskaźnik długu netto do EBITDA spadł do 4 z 4,6. W tym roku ma zmniejszyć się do 3,5. W 2014 r. grupa przeprowadziła dwie emisje obligacji: pięcioletnich o wartości 73 mln euro i rocznych za 35 mln euro. – Na razie nie szykujemy emisji obligacji, ale cały czas analizujemy najlepsze sposoby pozyskania finansowania – kończy prezes.

[email protected]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?