Jeszcze bardziej, bo o 24 proc., spadła EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację). W efekcie wyniósł 1,8 mld USD. Z kolei czysty zarobek zmalał do 50 mln USD. Tym samym okazał się o prawie połowę mniejszy niż w 2013 r.
Szczególnie słaby był IV kwartał. W tym czasie grupa MOL poniosła 272 mln USD strat, wobec zysku zanotowanego rok wcześniej. Zsolt Hernádi, prezes koncernu, zauważa, że gorsze wyniki to przede wszystkim efekt niskich cen ropy. W efekcie spadły wpływy we wszystkich podstawowych segmentach prowadzonej działalności, w tym rafineryjnej i wydobywczej. W ubiegłym roku MOL wydobywał średnio 98 tys. baryłek ekwiwalentu ropy dziennie. W tym roku chce zwiększyć produkcję do 105–110 tys. Koncern zapowiada też wzrost posiadanych rezerw ropy i gazu.