Erbud do końca roku może pozyskać dużą gotówkę

Spółka w tym roku ma szansę wykazać rekordowe wyniki finansowe, a do jej kasy mogą wreszcie wpłynąć pieniądze ze sprzedaży poznańskiego centrum handlowo-biurowego Deptak.

Aktualizacja: 06.02.2017 19:53 Publikacja: 28.08.2015 06:00

Kierowana przez Dariusza Grzeszczaka firma planuje wzmocnić aktywność na rynku niemieckim.

Kierowana przez Dariusza Grzeszczaka firma planuje wzmocnić aktywność na rynku niemieckim.

Foto: Archiwum

Sygnalizowana wcześniej możliwość sprzedaży Deptaka może się wkrótce zmaterializować. – Prowadzimy negocjacje w sprawie sprzedaży Deptaka. Liczymy na to, że transakcję uda się zamknąć w tym roku – mówi Dariusz Grzeszczak, członek zarządu Erbudu.

Jakie wpływy?

Aktualizacja wartości tego obiektu mocno poprawiła wyniki grupy w I półroczu. Zysk operacyjny wzrósł o 55 proc., do 25,6 mln zł – z czego 4,98 mln zł to efekt przeszacowania.

– Wartość bilansowa tej inwestycji to 25–30 mln zł. Takiego wpływu gotówki po sprzedaży można oczekiwać – ocenia Piotr Zybała, analityk DM mBanku. Dodaje, że po dokonanych przeszacowaniach wartości projektu w 2014 r. i w I połowie 2015 r. nie spodziewałby się już istotnego zysku księgowego.

- Wpływy dla samego Erbudu powinny być równe spłacie pożyczki ze spółki celowej (ok. 15 mln zł) plus zysk przypisany Erbudowi, jeśli dojdzie do transakcji. Spółka już rozpoznała w 2014 r. i w I połowie tego roku z tego tytułu blisko 12 mln zł. Być może przy samej sprzedaży udałoby się coś jeszcze zaksięgować. W sumie więc blisko 30 mln zł. Sam budynek jest wart sporo więcej, ponad 100 mln zł, jednak Erbud - przez zależny Budlex - ma w spółce celowej, która prowadzi projekt, tylko 50 proc. udziałów, a w samej spółce celowej jest też kredyt do spłacenia - mówi Krzysztof Pado, analityk DM BDM.

Na koniec czerwca grupa miała 126,8 mln zł gotówki, w lipcu wypłaciła akcjonariuszom 6,38 mln zł dywidendy.

– Na razie trudno przesądzać o sprzedaży Deptaka, dlatego wolałbym nie dywagować, w jaki sposób wykorzystamy wpływy – mówi Grzeszczak. – Akcjonariusze mają prawo oczekiwać dywidendy, ale gotówka jest spółce potrzebna do utrzymania tempa wzrostu. Jeśli sytuacja spółki będzie stabilna, a bieżące wyniki zadowalające, nie wykluczamy pozytywnych rekomendacji wypłaty dywidendy – dodaje.

Firma idzie na rekord

Grzeszczak podtrzymuje, że celem grupy na ten rok jest przynajmniej powtórzenie rekordowych przychodów z zeszłego roku i dalsza poprawa rentowności. W I półroczu Erbud zwiększył sprzedaż o ponad 18 proc., do 839 mln zł. Zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wzrósł o 90 proc., do 15,3 mln zł. W 2014 r. Erbud miał 1,69 mld zł przychodów i blisko 29 mln zł zysku netto.

Jest szansa na pobicie ubiegłorocznych wyników. Na koniec I półrocza portfel zamówień Erbudu wynosił 1,3 mld zł, z czego 800 mln zł przypada na ten rok. Grzeszczak liczy na zawarcie w najbliższych miesiącach kolejnych kontraktów opiewających na 0,5 mld zł.

– W segmencie kubaturowym sytuacja jest stabilna. Realizujemy coraz więcej kontraktów za granicą, głównie w Niemczech. Będziemy zwiększać aktywność na tamtym rynku w najbliższych latach, mając na uwadze, że w Polsce koniunktura – zasilana funduszami unijnymi – będzie się schładzać – mówi Grzeszczak. W segmencie deweloperskim firma liczy na sprzedaż 200 mieszkań w Toruniu oraz Bydgoszczy, w tym roku rozpocznie dwa projekty w stolicy na 100–150 lokali. – Hossa na rynku deweloperskim potrwa jeszcze kilka lat, będziemy z niej korzystać – podkreśla menedżer.

Na większy wzrost Erbud liczy w segmencie inżynieryjno-drogowym, związanym z budową farm wiatrowych. – W Niemczech 50 proc. energii pochodzi z wiatraków, u nas to 10 proc., więc jest pole do wzrostu rynku – ocenia Grzeszczak. W sierpniu z portfela wypadło duże zlecenie za blisko 200 mln zł. – Kontrahent nie uzyskał pozwolenia na budowę na czas. Liczymy, że ten kontrakt będziemy realizować w przyszłości – mówi Grzeszczak.

Spółka ma też rosnąć w segmencie budownictwa energetycznego. Niedawno do zarządu dołączył Paweł Smoleń, były wiceprezes PGE.

Firmy
Będzie miotła kadrowa w spółkach Skarbu Państwa? Co zrobi nowy minister
Firmy
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Firmy
Przymusowy wykup w Gi Group. Pożegnanie z giełdą
Firmy
Toya największe nadzieje na dalszy wzrost wyników wiąże z eksportem
Firmy
Grodno wypatruje ożywienia w nowych inwestycjach
Firmy
Dziś Rafako żegna się z giełdą. Co zrobić z akcjami?