Przygotowany program przewiduje m.in. optymalizację wydatków związanych z eksploatacją i utrzymaniem lokomotyw i wagonów. W większym stopniu niż dotychczas do potrzeb grupy mają być dostosowane rozwiązania informatyczne oraz zakupy.
Zarząd liczy też na efekty skali związane z zakupem czeskiego przewoźnika AWT. Oszczędności powinno dać jednolite zarządzania taborem i pracownikami na poziomie grupy oraz naprawa taboru AWT w firmach zależnych od PKP Cargo. Rosną również możliwości pozyskania nowych klientów oraz zaoferowania dotychczasowym większej palety usług świadczonych przez grupę. W efekcie AWT ma poprawiać wyniki i wypłacać PKP Cargo dywidendę.
Grupa będzie rozwijać działalność międzynarodową głównie właśnie dzięki czeskiej spółce. – Przejęcie AWT oraz uzyskanie możliwości dynamicznego rozwoju działalności w Europie otwiera nowy rozdział w historii PKP Cargo. Jesteśmy w tej chwili silnie obecni z naszą ofertą i naszymi pociągami na Węgrzech, Słowacji oraz w Czechach – zaznacza Adam Purwin, prezes PKP Cargo. Dodaje, że grupa chce coraz intensywniej rozwijać świadczenie usług logistycznych w trójkącie Bałtyk – Adriatyk – Morze Północne. Będzie też rozwijać obsługę połączeń kolejowych z Chinami. Dużą rolę ma tu odegrać planowana budowa centrum logistycznym w Małaszewiczach przy naszej granicy z Białorusią.
PKP Cargo przygotowuje nową strategię na lata 2016–2020. Poza rozwojem międzynarodowym skoncentruje się w niej na konsolidowaniu niektórych swoich biznesów, ze szczególnym uwzględnieniem działalności spedycyjnej i terminalowej. Sprzedażą wszystkich usług transportowo-logistycznych świadczonych przez grupę zajmie się zależna firma PS Trade Trans.
W pierwszym półroczu grupa PKP Cargo zanotowała prawie 2,1 mld zł przychodów, co jest rezultatem porównywalnym z osiągniętym rok wcześniej. Mocno wzrósł za to wynik netto – sięgnął 156 mln zł i był o 22 proc. lepszy niż rok wcześniej. Czysty zarobek udało się poprawić jednak głównie dzięki jednorazowemu zdarzeniu, jakim było okazjonalne nabycie czeskiego przewoźnika AWT. Według biegłego rewidenta podmiot ten jest wart 704 mln zł, tymczasem faktyczna cena zakupu była dużo mniejsza. W efekcie zaksięgowano na transakcji ekstrazysk w kwocie 140 mln zł.