Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 19:07 Publikacja: 18.09.2015 06:17
Grupa MOL posiada obecnie około 1,9 tys. stacji paliw. Najwięcej ma ich na rynkach: chorwackim, węgierskim i czeskim. Dla porównania największy regionalny konkurent Węgrów, czyli PKN Orlen, ma około 2,7 tys. tego typu obiektów. Najwięcej na rynkach: polskim, niemieckim i czeskim. W pierwszym półroczu grupa MOL zanotowała 7,4 mld USD przychodów, co oznaczało spadek o 29 proc. w stosunku do tego samego okresu 2014 r. Dla odmiany zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wzrósł o 29 proc. i wyniósł 258 mln USD. Węgierski koncern w tym roku przeznaczy 1,3 mld USD na inwestycje organiczne. Za te pieniądze zamierza m.in. poprawić wydajność rafinerii, zwiększając swoją obecność na rynkach detalicznych i hurtowych, rozbudować potencjał w branży petrochemicznej.
Foto: GG Parkiet
MOL, jeden z największych w Europie Środkowo-Wschodniej koncernów paliwowo-wydobywczych, zamierza w dalszym ciągu mocno rozwijać sieć sprzedaży detalicznej paliw na obszarach zaopatrywanych przez własne rafinerie. Obecnie posiada je w Chorwacji oraz na Słowacji i Węgrzech. Obszar zaopatrzenia obejmuje jednak dodatkowo takie kraje, jak: Austria, Bośnia i Hercegowina, Czechy, Rumunia, Serbia, Słowenia oraz południową Polskę i północne Włochy.
Zarząd jest przekonany, że zwiększając liczbę posiadanych stacji paliw w Europie Środkowej oraz przeobrażając je w nowoczesne punkty sprzedaży, zwiększy udziały w rynku i poprawi ogólny poziom uzyskiwanej przez grupę marży.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Potwierdzamy zaangażowanie kapitałowe ARP, przy czym inwestycja będzie realizowana w transzach - poinformowała nas Katarzyna Frendl, rzecznik Agencji Rozwoju Przemysłu.
W pierwszych minutach poniedziałkowej sesji notowania Zrembu ustanowiły nowy szczyt osiągając poziom 9 zł. Entuzjazm inwestorów względem spółki ostudziła jednak publikacja szacunkowych wyników za I kwartał 2025 r.
Od początku roku Rafamet zyskał na wartości ponad 1000 proc. Błyskawiczny wzrost wartości tej spółki zajmującej się produkcją obrabiarek to efekt zapowiedzi rządu, który chce uratować tę spółką razem z inną firmą z Raciborza – Rafako. Oba podmioty mają teraz produkować na potrzeby wojska. W kwestii przyszłości Rafametu wiemy coraz więcej.
Część giełdowych grup po raz pierwszy musiała ujawnić, jaką ilością substancji niebezpiecznych i SVHC operuje. Dane nie są jednak porównywalne.
Kurs w ciągu dwóch tygodniu urósł o 500 proc. Tymczasem sytuacja spółki jest bardzo trudna, co potwierdza audytor. Trwa walka o utrzymanie płynności.
Sytuacja Rafametu jest bardzo trudna, co potwierdza audytor, który odmówił wydania opinii do raportu rocznego. Bez dokapitalizowania przez ARP spółka może utracić płynność jeszcze w tym kwartale.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas