Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cena maksymalna, po której inwestorzy indywidualni mogą zapisywać się na akcje InPostu, wynosi 33 zł za sztukę. Minimalny zapis to 10 akcji. Transza przewidziana dla inwestorów indywidualnych sięgać ma do 15 proc. sprzedawanych papierów. Już wiadomo, że zainteresowanie udziałem w ofercie zadeklarował w minionym tygodniu Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który rozważa nabycie do 20 proc. oferowanych akcji.
W pierwszej ofercie publicznej InPostu oferowanych jest 4,62 mln akcji, czyli 40 proc. kapitału zakładowego. Integer nie wyklucza jednak możliwości zwiększenia sprzedaży do 5,77 mln akcji (50 proc. akcji). Środki pozyskane ze sprzedaży mają być przeznaczone na rozwój sieci paczkomatów. InPost na GPW ma zadebiutować 9 października.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Oczekiwania są ogromne. Świadomość problemów, z jakimi się zmierzę, i barier do pokonania – równie wielka – pisze Wojciech Balczun, nowy szef aktywów państwowych. Brzmi to jak zapowiedź dużych zmian w sektorze. Czy tak będzie?
Po 22 latach zrezygnował ze stanowiska prezesa Amiki, choć nadal jest głównym akcjonariuszem spółki. W pożegnalnym wywiadzie mówi o planach na przyszłość, swojej roli w firmie, ale też ocenia największe sukcesy, jak i porażki.
Wiodący akcjonariusz nabędzie brakujący, niespełna 5-proc. pakiet akcji Gi Group. Oferuje 2,16 zł za sztukę.
Chodzi zarówno o sprzedaż realizowaną w UE, jak i na rynkach pozaeuropejskich. Pozytywny trend powinien też być kontynuowany w biznesie detalicznym. Czy faktycznie tak będzie, w dużej mierze zależy od czynników makroekonomicznych.
Zarząd z optymizmem patrzy na lata 2025-2026. Widzi spółkę w roli jednego z beneficjentów boomu inwestycyjnego oczekiwanego w najbliższych latach.
Po 31 latach Rafako opuszcza giełdę. Jutro akcje zostaną wycofane z obrotu. Co to oznacza dla inwestorów?