Polska musi wdrożyć przepisy unijne i zobowiązana jest m.in. do podniesienia kar dla emitentów i ich władz za naruszanie obowiązków informacyjnych. Jednak pierwotne propozycje budziły dużo kontrowersji przedstawicieli rynku. Zgodnie z poprawką przygotowaną przez resort finansów kary prawdopodobnie będą znacząco niższe (szczegóły obok na wykresie). Zadowolenia nie kryje Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych, które wielokrotnie zgłaszało krytyczne uwagi do wcześniejszych propozycji.
Brakowało adekwatności
Nasi rozmówcy zgodnie twierdzą, że kary zapisane w pierwotnej wersji projektów były, jak na polskie warunki, absurdalnie wysokie.
– Naruszenia obowiązków informacyjnych powinny być oczywiście karane, ale kary powinny pozostawać w racjonalnej wysokości w stosunku do sytuacji finansowej polskich spółek i ewentualnych szkód poniesionych przez inwestorów – mówi Konrad Konarski, partner w kancelarii Baker & McKenzie. Zwraca jednocześnie uwagę, że tak wysokie kary nie były fanaberią polskiego ustawodawcy. – To unijna dyrektywa Transparency i rozporządzenie MAR narzucają państwom członkowskim obowiązek ustalenia idących w miliony euro maksymalnych kar za wykroczenia w zakresie raportowania – mówi.
Istnieje więc ryzyko, że pojawi się argument niezgodności prawa polskiego z unijnym i próba powrotu do pierwotnych kwot. Mimo to zdaniem Konarskiego należy zachować niższe poziomy kar. – Ryzyko kar administracyjnych w wysokości mogącej powodować upadłość spółki nie będzie zachętą dla podmiotów myślących o wejściu na giełdę – podkreśla Konarski. Wtóruje mu Mateusz Rodzynkiewicz, radca prawny z kancelarii Oleś & Rodzynkiewicz. – Nie można przesądzać, że obecnie zaktualizowana propozycja ostatecznie wejdzie w życie, bo to zależy od decyzji sejmowej większości, liczyć jednak trzeba na zdrowy rozsądek posłów – podkreśla.
Polska jest już spóźniona w zakresie implementacji unijnych przepisów. – Widoczne przyspieszenie prac nad projektem ustawy pozwala przypuszczać, że wkrótce stanie się on powszechnie obowiązującym prawem – mówi Radosław Kwaśnicki, radca prawny z kancelarii RKKW.