Przychody wyniosły 28,4 mln zł, o 94,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Największa poprawa nastąpiła w przypadku zysku netto, który wyniósł 7,1 mln zł wobec 0,2 mln zł rok wcześniej. – Rok 2019 okazał się niezwykle udanym okresem dla naszej spółki – zarówno w ujęciu finansowym, jak i operacyjnym, owocującym wzrostem skali i pozycji na rynku zagospodarowania odpadów poprocesowych. Niewątpliwie sprzyja nam sytuacja branżowa, jednakże osiągane wyniki to przede wszystkim pokłosie kilku lat pracy nad realizacją długoterminowej strategii spółki, w tym organicznych inwestycji w pozyskiwanie nowych obiektów i decyzji administracyjnych. To zapewnia nam wiele lat stabilnej realizacji oferowanych usług – mówi Przemysław Weremczuk, prezes Geotransu.

Weremczuk dodaje, że w ostatnich kwartałach na polskim rynku obserwujemy podobne mechanizmy i trendy widoczne w przeszłości w krajach Europy Zachodniej. Uszczelnienie branży, ograniczenie szarej strefy i tym samym spadek liczby podmiotów poprzez utrzymanie na nim tylko firm legalnie przetwarzających odpady prowadziły do naturalnych wzrostów stawek.

Za przykład regulacji mających na celu wyrzucenie firm działających nielegalnie można uznać wprowadzanie przepisów dotyczących elektronicznej Bazy Danych Odpadowych (BDO). Oznacza ona konieczność rejestracji firm zajmujących się gospodarką odpadami (m.in. ich odbiorem, transportem, przetwarzaniem) w specjalnym elektronicznym rejestrze.

– Naszą ambicją w 2020 r. jest dalszy wzrost wszystkich segmentów naszej działalności, w tym prowadzonego od kilku kwartałów obiecującego działu usług zagospodarowania kompostu nienormowanego – podsumowuje Weremczuk. Ponadto spółka ma w planach wypłatę dywidendy.

Inwestorzy zauważyli potencjał Geotransu już dawno. Przez ostatni rok notowania spółki wzrosły o ponad 1200 proc., do 20,4 zł, co jest jednym z najwyższych wyników na NewConnect. DOS