BAH może być dalej partnerem Jaguar Land Rover

Nie udało się sprzedać sieci dilerskiej. Jak będzie funkcjonować ten trudny związek?

Publikacja: 10.02.2021 05:15

Andrzej Nizio, prezes BAH.

Andrzej Nizio, prezes BAH.

Foto: materiały prasowe

Plan wydawał się prosty: po definitywnej utracie statusu wyłącznego importera koncernu Jaguar Land Rover British Automotive Holding miał sprzedać własne spółki dilerskie, z pozyskanych pieniędzy rozliczyć się z partnerem i zacząć nowe życie – jako firma handlująca używanymi autami różnych marek. Przeciąć więzy z Brytyjczykami jest jednak bardzo trudno.

Wzajemne żale

Kontrolowana przez Mariusza Książka spółka formalnie zakończyła przegląd opcji strategicznych. Okazuje się, że nie znalazł się chętny na przejęcie działalności dilerskiej. Co prawda nowy generalny importer, spółka Inchcape, przeprowadził badanie due diligence, ale nie zdecydował się na zakup. BAH nie podjął się sprzedaży pojedynczych spółek dilerskich, ponieważ nie zmniejszyłoby to istotnie zadłużenia i nie pozwoliło efektywnie działać.

BAH będzie więc próbować być jednym z dilerów JLR w Polsce oraz świadczyć usługi serwisowe, ale to wymaga zawarcia porozumienia z producentem w sprawie rozliczenia współpracy jako wyłącznego importera, a także z Inchcape. Ponadto działalność będzie wymagała stosownego kapitału obrotowego.

W grudniu Brytyjczycy domagali się od BAH ponad 35 mln euro (ponad 150 mln zł) i prawie 6 mln funtów (30 mln zł), z kolei BAH wystąpił z roszczeniem opiewającym na ponad 104 mln zł. W raporcie o zakończeniu przeglądu opcji BAH podał, że zaproponowano program spłaty zadłużenia, którego JLR jak dotąd nie zaakceptował.

Trudno przesądzić, jak zakończy się sprawa. Samo odbieranie BAH statusu generalnego importera obfitowało w liczne zwroty akcji, co przekładało się na wysoką zmienność notowań w ostatnich latach.

W ciągu trzech kwartałów 2020 r. spółki dilerskie BAH sprzedały 1115 samochodów JLR, o 10 proc. mniej rok do roku.

Celem wzrost kapitalizacji

Również w grudniu BAH przedstawił pomysł na nową działalność – sprzedaż używanych samochodów różnych marek, raczej z segmentu premium, w oparciu o salon w Warszawie.

Mariusz Książek postanowił zmotywować nowego prezesa – od początku stycznia jest nim Andrzej Nizio. Na wniosek przedsiębiorcy 3 marca walne zgromadzenie ma zatwierdzić warunkową emisję akcji w ramach programu motywacyjnego. Zgodnie z projektem uchwały prezes otrzyma bezpłatnie 3,61 mln warrantów uprawniających do objęcia 3,61 mln akcji nowej emisji (8 proc. w podwyższonym kapitale) po cenie 0,2 zł (bieżący kurs to 0,7 zł). Warunkiem zakupu akcji po preferencyjnej cenie nie są określone parametry finansowe, tylko to, by w ciągu trzech lat przez przynajmniej trzy miesiące średni kurs sięgnął 1,5 zł. Aktualnie średni kurs z trzech miesięcy wynosi 0,7 zł, roczne maksimum to 1,02 w czerwcu, a 1,5 zł za papier płacono ostatnio we wrześniu 2019 r.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?