Inwestorzy mniejszościowi Ropczyc mogą zablokować delisting

Prezes tłumaczy, że utrzymywanie statusu spółki publicznej jest nieopłacalne, szczególnie że płynność obrotu akcjami jest niewielka. Zdjąć firmę z parkietu nie będzie łatwo, jeśli oferta wyjścia nie spodoba się drobnym udziałowcom.

Publikacja: 12.02.2021 05:11

Kierowana przez Józefa Siwca spółka od lat regularnie płaci dywidendę.

Kierowana przez Józefa Siwca spółka od lat regularnie płaci dywidendę.

Foto: materiały prasowe

Zapowiedziane wcześniej porozumienie menedżerów Ropczyc z austriackim Intermineksem formalnie się zawiązało i posiada 55,1 proc. akcji. Zgodnie z przepisami do stanu posiadania wlicza się akcje własne kupione wcześniej przez spółkę (przy czym nie można z nich głosować), porozumienie ma więc 83,1 proc. papierów i wkrótce ma ogłosić wezwanie do sprzedaży wszystkich pozostałych walorów. Celem jest zdjęcie Ropczyc z parkietu.

Giełda się nie opłaca

– Po dogłębnej analizie związanej z obecnością naszej spółki na GPW podjęliśmy decyzję o wycofaniu akcji z giełdy. Zgodnie uważamy, że pozostanie na rynku regulowanym w przypadku niskiej płynności, mającej wpływ na bieżącą wycenę, oraz wysokich kosztach funkcjonowania jest ekonomicznie nieuzasadnione – mówi Józef Siwiec, prezes Ropczyc. – W następstwie tej decyzji przeprowadzimy wezwanie – potwierdza.

Formalnie porozumienie ma trzy miesiące na ogłoszenie wezwania w związku z przekroczeniem progu 66 proc. głosów. W związku z publikacją raportu rocznego 1 marca obowiązuje teraz okres zamknięty.

GG Parkiet

Można oczekiwać, że kolejnym krokiem będzie zwołanie walnego zgromadzenia w sprawie delistingu – zgodnie z prawem uchwała o wycofaniu akcji z obrotu musi zostać podjęta większością 90 proc. głosów oddanych w obecności akcjonariuszy reprezentujących przynajmniej połowę kapitału zakładowego. Wynik wezwania , które należy ogłosić przed poddaniem uchwały pod głosowanie, nie ma żadnego znaczenia – chodzi o możliwość wyjścia z inwestycji.

Porozumienie ma zatem 3,45 mln akcji, z których może głosować, co dawałoby większość 76,5 proc., gdyby wszyscy pozostali udziałowcy zarejestrowali się na zgromadzenie. Do zablokowania uchwały potrzeba około 840 tys. papierów, czyli 6,1 proc. w ogólnej liczbie głosów.

Wartość godziwa

Jak zawsze w przypadku zapowiedzi przez większościowych akcjonariuszy zamiaru zdjęcia spółki z giełdy mniejszościowi inwestorzy obawiają się, że warunki wyjścia z inwestycji będą dla nich nieatrakcyjne. Prezes Siwiec nie chce na ten temat rozmawiać. – Cena w wezwaniu będzie szczegółowo uzasadniona w jego treści – ucina. Nie chce też komentować bieżących i historycznych notowań.

Zapowiedź zawiązania porozumienia z zamiarem wycofania Ropczyc z giełdy w poniedziałek przełożyła się na wzrost kursu o 10 proc., do 30,2 zł, później emocje opadły i papiery są teraz wyceniane poniżej 29 zł. Średnie kursy, które determinują minimalną cenę w wezwaniu, to obecnie 24,8 zł (trzy miesiące) i 23,5 zł (sześć miesięcy).

Inwestorzy mniejszościowi wskazują, że punktem odniesienia powinna być choćby wartość księgowa, a ta wynosi 47,7 zł na walor, jeśli zaś pominąć pokaźny pakiet akcji własnych – nawet 66,3 zł. Kiedy porozumienie menedżerów dwa lata temu ogłaszało wezwanie, zarząd ocenił, że cena 30,35 zł nie odpowiada wartości godziwej. Cena ta była wówczas najniższa, na jaką pozwalały przepisy (średni kurs z sześciu miesięcy).

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?