W ocenie zarządu Alumetalu perspektywy 2021 r. wyglądają bardzo obiecująco. Producent wtórnych aluminiowych stopów odlewniczych korzysta z odbudowy popytu w branży motoryzacyjnej.
Silny popyt
Odbiorcy z branży motoryzacyjnej zgłaszają duży popyt, co przekłada się pozytywnie na poziom zamówień. – Z rozmów z naszymi klientami mamy zasygnalizowaną perspektywę bardzo wysokiego zapotrzebowania aż do końca III kwartału. Rok rozpoczął się dla nas bardzo dobrze, odbiorcy odbudowują zapasy, co przekłada się na wciąż rosnące wolumeny, co siłą rozpędu może przeciągnąć się na IV kwartał – uważa Agnieszka Drzyżdżyk, prezes Alumetalu.
Spółka wcześniej sygnalizowała, że spodziewa się w I kwartale wzrostu przychodów ze sprzedaży o około 60 proc. względem analogicznego kwartału 2020 r. (wówczas zanotowała 322,1 mln zł), ponaddwukrotnie większej EBITDA oraz trzykrotnie większego niż przed rokiem znormalizowanego zysku netto. Spodziewa się także sprzedaży na poziomie około 60 tys. ton, co oznacza wzrost o około 30 proc.
Mając na uwadze mocny I kwartał, zarząd Alumetalu liczy, że wolumen sprzedaży w całym 2021 r. wyraźnie przekroczy 200 tys. ton. – W związku z zakończeniem modernizacji zakładu w Kętach planujemy w bieżącym roku zwiększyć sprzedaż w całej grupie wyraźnie ponad 200 tys. ton. Nasz strategiczny cel – sprzedaż na poziomie 250 tys. ton w 2022 r. – nie ulega zmianie. Jesteśmy na to w pełni przygotowani operacyjnie i finansowo, a rosnące zapotrzebowanie na produkty grupy Alumetalu sprzyja realizacji tego zadania – podkreśla prezes.
W wyniku poczynionych inwestycji moce produkcyjne Alumetalu zwiększyły się do 270 tys. ton rocznie. Obecnie zarząd nie rozważa dalszego ich podniesienia. Spółka chce skupić się bardziej na optymalizacji wewnętrznej, w stronę bardziej zaawansowanego przygotowywania surowców złomowych. – Bardziej nastawiamy się długoterminowo, aby utrwalić naszą pozycję rynkową i szukać przestrzeni pod dalszą poprawę EBITDA przypadającą na tonę produktów – wyjaśnia Drzyżdżyk.