Nie da się rozmawiać o surowcach pomijając ropę naftową mimo, że ostatnio nie wywołuje ona zbyt wielu emocji wśród inwestorów - od miesięcy porusza się w dość wąski paśmie wahań 45-55 USD za baryłkę. Jak długo będzie jeszcze trwał ten trend boczny?
Uważam, że ten męczący trend boczny może potrwać jeszcze długo. Notowania ropy naftowej utknęły w konsolidacji, natomiast ich zmienność jest dość duża. Z jednej strony kartel OPEC porozumiał się odnośnie do ograniczenia wydobycia. Ta umowa powinna teoretycznie wspierać notowania ropy...
Ostatnio po ogłoszeniu porozumienia OPEC, kurs ropy spadł.
No właśnie. Rynek zaczyna powątpiewać w sprawczą moc kartelu. OPEC nie wyciągnął żadnego asa z rękawa, nie zdecydował się na większe cięcia, nie objął ograniczeniem wydobycia wszystkich krajów OPEC. De facto nic się nie zmieniło w porównaniu z poprzednim porozumieniem. To o tyle rozczarowujące, że porozumienie z listopada ub. r. nie miało istotnego przełożenia na ceny ropy. Dodatkowo, w obliczu ostatniego zerwania przez kraje arabskie stosunków dyplomatycznych z Katarem, pojawiają się obawy o zdolność do porozumienia się tych państw w sprawie wydobycia ropy w przyszłości. No i nie można zapominać o czynniku, który pozostaje gdzieś w tle tych wydarzeń, ale jest bardzo ważny. To utrzymujący się wzrost wydobycia ropy w USA i prognozowany wzrost eksportu amerykańskiej ropy.