Rynek kapitałowy w Polsce na przestrzeni lat przeszedł bardzo duże zmiany. Budowany praktycznie od zera na początku lat 90., dzisiaj jest największym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej. Praca wykonana przez wszystkie lata w 2018 r. została doceniona przez agencję indeksową FTSE Russell. W jej oczach Polska nie jest już rynkiem rozwijającym się, lecz rozwiniętym. – Awans Polski do grona rynków rozwiniętych w ramach globalnej klasyfikacji rynków akcji FTSE Russell to znaczące osiągnięcie. Ministerstwo Finansów i Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie od dawna dążą do usprawnienia infrastruktury polskiego rynku kapitałowego i wzmocnienia polskiej gospodarki, a awans jest zwieńczeniem ich wysiłków zmierzających do spełnienia restrykcyjnych kryteriów tej klasyfikacji – mówił przy okazji awansu Reza Ghassemieh, chief research officer z FTSE Russell.
Mimo tego sukcesu znaleźliśmy się w sytuacji, kiedy absolutnie nie można spocząć na laurach. Wciąż jest bardzo wiele do zrobienia – wokół rynku kapitałowego w ostatnim czasie pojawiło się więcej niepewności i pytań o przyszłość niż optymistycznych wizji. Strategia rozwoju rynku kapitałowego jest dziś potrzebna jak nigdy wcześniej. Nie tylko po to, by być wsparciem dla rynku, ale przede wszystkim, by pokazywać, jak wykorzystać tkwiący w rynku potencjał.
Liczby zmuszają do reakcji
Co prawda awansowaliśmy do grona rynków rozwiniętych w klasyfikacji FTSE Russell, ale w ostatnich latach obserwujemy chociażby spadającą liczbę debiutów spółek na giełdzie. Rośnie jednocześnie liczba wezwań i wycofań firm z parkietu. W 2019 r. były 23 takie przypadki przy siedmiu debiutach. Rynek kapitałowy przegrywa z bankami walkę o spółki, które poszukują kapitału na rozwój. Wymagania związane ze statusem firmy publicznej przysłaniają przedsiębiorcom korzyści z tym związane. Do tego dochodzi mniejsza aktywność inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych na parkiecie.
„Bieżąca kondycja polskiego rynku akcji, która w pierwszej kolejności wpływa na kondycję rynku kapitałowego, daje wiele sygnałów do niepokoju, uwidaczniając miejsca do koniecznej i możliwej poprawy. Mamy bowiem do czynienia ze spadkiem liczby spółek notowanych na głównym rynku GPW, jak również spadkiem kapitalizacji. Niewątpliwym problemem jest również spadający udział inwestorów indywidualnych (szczególnie tych zorientowanych długookresowo) oraz inwestorów instytucjonalnych w obrotach, co negatywnie wpływa na płynność i stabilność rynku. Tendencje te powodują, że rynek kapitałowy staje się mniej atrakcyjnym źródłem pozyskania kapitału. Należy więc zadbać o zwiększenie efektywności funkcjonowania rynku kapitałowego, tak aby finansowanie przez rynek kapitałowy rozwoju polskich przedsiębiorstw, a tym samym całej gospodarki, było zjawiskiem bardziej powszechnym i stanowiło dostępną i atrakcyjną formę pozyskania kapitału" – można przeczytać w SRRK.