W przypadku większości rodzajów ubezpieczeń i regionów geograficznych ceny polis rosły umiarkowanie, co zdaniem autorów raportu może sugerować, że wzrost stawek osiągnął szczyt w IV kwartale 2020 r., gdy sięgnął 22 proc. W III kwartale 2021 r. zwyżki cen polis w większości regionów były umiarkowane, czego przyczyną było wolniejsze tempo wzrostu cen ubezpieczeń majątkowych oraz OC członków władz spółek (tzw. polisy D&O). Wielka Brytania, ze wzrostem cen o 27 proc. (wobec 28 proc. w II kwartale 2021 r.), oraz region Pacyfiku z 17-proc. wzrostem (w porównaniu z 23 proc. w II kwartale) w dalszym ciągu napędzają globalne ceny ubezpieczeń. Tempo wzrostu w Azji wyniosło 6 proc. (tak jak w II kwartale), w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach 2 proc. (spadek z 4 proc.), a w Europie kontynentalnej 10 proc. (spadek z 13 proc.).

Wyjątkiem w tym trendzie hamowania tempa podwyżek stawek były Stany Zjednoczone, gdzie odnotowano ich wzrost o 14 proc., w porównaniu z 12 proc. w poprzednim kwartale. Ten wzrost to przede wszystkim efekt znacznego wzrostu cen cyberpolis. Zresztą ceny ubezpieczeń cybernetycznych kolejny raz odbiegały od trendu umiarkowanego wzrostu stawek. W Stanach Zjednoczonych wzrosły aż o 96 proc. (wobec 56 proc. kwartał wcześniej), a w Wielkiej Brytanii o 73 proc. (35 proc. w II kwartale). Ceny cyberpolis rosną, bo rośnie częstotliwość i skala szkód związanych z oprogramowaniem ransomware.

– Mimo że krajobraz ryzyka i ubezpieczeń jest wymagający na całym świecie, spodziewamy się, że stawki pozostaną umiarkowane dla większości linii. Jednocześnie przewidujemy, że obecny trend wzrostowy w ubezpieczeniach cybernetycznych prawdopodobnie będzie się utrzymywał – komentuje Lucy Clarke, prezydent Marsh Specialty and Marsh Global Placement. PSK