Co ważne dla losów senackich poprawek, senatorowie jednogłośnie przyjęli nowelizację ustawy o inwestycjach w energetykę wiatrową wraz z poprawkami, w tym mający większość w Sejmie PiS. Teraz poprawkami izby wyższej zajmie się Sejm.

Jedna z kluczowych poprawek, wprowadzonych przez senatorów przewiduje przywrócenie 500 m jako minimalnej odległości, w jakiej od budynków mieszkalnych można postawić wiatrak. Przypomnijmy, że ustawa w pierwotnej wersji, w której rząd skierował ją do Sejmu przewidywała 500 m. Podczas prac sejmowej komisji ds. energii, przyjęto poprawkę podnoszącą tę odległość do 700 m. Większość sejmowa przyjęła większą odległość.

Senat idzie jednak jeszcze dalej w swojej propozycji niż wychodził rząd. Przewiduje ona, że odległość ta może być jeszcze mniejsza, o ile po konsultacjach z mieszkańcami rada gminy dopuści w drodze uchwały budowę turbin w odległości mniejszej niż 500 m. Minimalną odległość ma stanowić zasięg uciążliwych oddziaływań, określonych w odrębnych przepisach. W takiej sytuacji mają zyskać mieszkańcy, ponieważ inwestor będzie musiał opłacać gospodarstwom położonym bliżej niż 500 m opłaty dystrybucyjne, mocową, kogeneracyjną i opłatę OZE, zawarte w rachunkach za energię elektryczną.

Ustawa w wersji senackiej przewiduje także przywrócenie możliwości budowy turbin w miejscach, w których dopuszczały to plany zagospodarowania, aktualne w momencie wejścia w życie ustawy odległościowej w 2016 r. Ustawa nie pozwalała na budowę farm, jeżeli ich lokalizacja, przewidziana w miejscowym planie zagospodarowania nie spełniała warunków wymienionych w ustawie.

Sejm zajmie się ustawą w wersji senackiej na posiedzeniu 7 – 8 marca.