Kup roczny dostęp do PARKIET.COM i ciesz się dodatkowym dostępem do serwisu RP.PL i The New York Times na 12 miesięcy.
Zdaniem branży energetycznej przy aktualnym modelu finansowania sieci najprawdopodobniej nie unikniemy przeniesienia części kosztów nowych inwestycji na odbiorców.
Według symulacji przeprowadzonych przez PSE, łączny potencjał wytwarzania energii z OZE z instalacji, które już istnieją, i tych, które mają warunki przyłączenia, wynosi ponad 100 TWh rocznie. Dla porównania obecne zapotrzebowanie na energię elektryczną to ok. 160 TWh. To oznacza, że jeżeli powstaną wszystkie planowane projekty z warunkami przyłączenia, do końca dekady znacznie ponad połowa energii elektrycznej będzie pochodzić z OZE – a są to wartości, które nie uwzględniają przyrostu mocy domowych instalacji fotowoltaicznej. Warto również przypomnieć, że trwają uzgodnienia z prezesem Urzędu Regulacji Energetyki dotyczące nowego planu rozwoju systemu przesyłowego. Przewidziane w nim inwestycje umożliwią przyłączanie kolejnych źródeł. Z tym jednak od strony dystrybutorów sieci jest coraz gorzej.
Kup roczny dostęp do PARKIET.COM i ciesz się dodatkowym dostępem do serwisu RP.PL i The New York Times na 12 miesięcy.
W liście do akcjonariuszy zarząd przekonuje, że spółka weszła w fazę stabilizacji. Jakie ma plany na kolejne kwa...
Komisja Europejska chce, aby kraje członkowskie budowały między sobą jak najwięcej połączeń elektroenergetycznyc...
Trzy firmy złożyły oferty w przetargu PGE na budowę bateryjnego magazynu energii Gryfino, planowanego na około 4...
Enea, po unieważnieniu przetargu, nadal chce zrealizować gazowy projekt w Połańcu, choć póki co nie podaje waria...
Władze samorządowe województw łódzkiego i wielkopolskiego nie ustępują sobie na krok w rywalizacji o lokalizację...
Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin chce pozostać w grze o energetykę jądrową. – To próba wzbudzenia zainteres...