– Polecenie rozpoczęcia prac (tzw. NTP – notice to proceed – red.) zostanie wydane jeszcze przed grudniową aukcją na rynku mocy (wsparcie dla wytwórców w postaci długoterminowego kontraktu – red.) – ujawnił Edward Siurnicki, prezes spółki celowej Elektrowni Ostrołęka, która odpowiada za realizację Ostrołęki C – bloku węglowego na 1 tys. MW. Taki zamiar potwierdził też Mirosław Kowalik, prezes Enei (posiadającej tak jak Energa 50 proc. udziałów w projekcie).
Szef poznańskiej spółki energetycznej podkreślił, że takiej decyzji przyświeca konieczność zakończenia inwestycji zgodnie z harmonogramem, w 2023 r. – Na realizację mamy 56 miesięcy. Sądzimy, że uda się rozpocząć prace w ciągu najbliższych trzech miesięcy – sprecyzował Sławomir Żygowski, prezes GE Power, które wraz z Alstom Power podpisało wart 6 mld zł kontrakt na wykonanie.
Kowalik nie chciał mówić o szczegółach dotyczących modelu finansowania Ostrołęki C. Jednak wydanie NTP (wymagające jeszcze uchwał organów korporacyjnych Enei i Energi) przed rozstrzygnięciem aukcji nasuwa pytania o rentowność inwestycji w przypadku porażki w walce o kontrakt. – Na pewno wystartujemy w grudniowej aukcji. Jednak by się zabezpieczyć, przygotowujemy różne warianty modelu finansowania – tłumaczył Kowalik.
W razie porażki w grudniowej aukcji do projektu Ostrołęka C miałby wejść kolejny, trzeci, inwestor. Trwają już rozmowy w tej sprawie. Na razie jego nazwa nie została ujawniona. Ale niewykluczony jest udział Polskiego Funduszu Rozwoju. Jego prezes Paweł Borys jeszcze w marcu podkreślał, że możliwe jest zaangażowanie PFR w Ostrołękę C na podobnych zasadach jak przy projekcie Tauronu w Elektrowni Jaworzno (powstaje tam blok węglowy na 910 MW). PFR zainwestował tam 880 mln zł w zamian za mniejszościowe udziały w projekcie.
Zdaniem obecnego podczas uroczystości podpisania umowy ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego nowy blok w ostrołęckiej siłowni przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa dostaw prądu w tym regionie Polski. – We wschodniej części kraju będzie to największa inwestycja od 1990 r. – przypomniał Tchórzewski. Ocenił, że Ostrołęka C zapewni też bezpieczeństwo krajom bałtyckim, które zamierzają synchronizować swoje sieci z sieciami Europy Zachodniej poprzez Polskę.