Nawet 2,62 proc. spadały notowania akcji Polskiej Grupy Energetycznej na otwarciu piątkowej sesji. Powodem zawodu inwestorów są słabsze od oczekiwanych szacunkowe wyniki za drugi kwartał.
PGE podała, że jej skonsolidowany wynik EBITDA od kwietnia do czerwca sięgnął 1,36 mld zł. To wynik o 9 proc. gorszy od zanotowanego w analogicznym okresie 2017 r., a także niższy niż oczekiwał rynek (o ok. 12 proc.). Podobnie jest w przypadku zysku netto, który w drugim kwartale wyniósł szacunkowo 267 mln zł. Oczekiwania rynku były o ok. 40 proc. wyższe, a wynik netto z analogicznego okresu 2017 r. przekraczał ten wygenerowany teraz o prawie 50 proc.
W rezultacie w całym półroczu tego roku lider rynku wytwarzania energii miał 3,58 mld zł zysku EBITDA, a zysk przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej przekroczył 1,2 mld zł.
Najmocniej w wyniku EBITDA grupy ważył segment energetyki konwencjonalnej (w tym ciepłownictwo, dziś znajdujące się w PGE Energia Ciepła i PGE GiEK, ale docelowo przenoszone do PGE EC), która przyniosła 1,74 mld zł, a także segment dystrybucji dokładający 1,27 mld zł. W przypadku obrotu było to 302 mln zł, a w energetyce odnawialnej – 222 mln zł.