Baltic Power, firma ze 100-proc. udziałem PKN Orlen, rozpoczyna badania środowiskowe i pomiary warunków wietrzności na obszarze posiadanej koncesji na morską farmę wiatrową, która ma być zlokalizowana na Morzu Bałtyckim. W związku z tym zawarła umowę z konsorcjum składającego się z firm: Mewo i Instytutu Morskiego w Gdańsku. Celem prac jest uzyskanie decyzji o środowiskowych o uwarunkowaniach przedsięwzięcia i określenie produktywności morskiej farmy wiatrowej.

- Znaczenie odnawialnych źródeł energii będzie rosło i nie możemy przegapić tej szansy na zrównoważony rozwój. Dlatego w zaktualizowanej strategii postawiliśmy również na rozwój energetyki niskoemisyjnej - mówi cytowany w komunikacie prasowym Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Dodaje, że podpisanie umowy w zakresie badań środowiskowych i pomiarów warunków wietrzności to kolejny krok w pracach przygotowawczych zmierzających do budowy morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku.

Płocki koncern już w maju ubiegłego roku powołał zespół specjalistów w celu przygotowania i realizacji projektu na wykonanie koncepcji technicznej budowy morskich farm wiatrowych na Bałtyku o łącznej mocy nawet 1,2 tys. MW. Wówczas poinformował też, że do przetargu na wykonanie koncepcji technicznej projektu budowy morskich farm wiatrowych zgłosiło się ponad 20 firm. Koncepcja techniczna miała obejmować budowę infrastruktury technicznej, pomiarowo-badawczej i serwisowej związanej z etapem przygotowawczym, realizacyjnym i eksploatacyjnym.

Koncern przypomina, że przygotowania do budowy morskich farm wiatrowych stanowią jeden ze strategicznych kierunków rozwoju PKN Orlen na najbliższe lata. Grupa już teraz jest czwartym wytwórcą energii elektrycznej w Polsce, a posiadane aktywa, w tym dwa bloki gazowo-parowe w Płocku i we Włocławku, stanowiłyby dobre źródło bilansowania farm wiatrowych w przypadku niedoborów mocy.