– Przemysł jako pierwszy odczuł gwałtowny wzrost hurtowych cen energii w efekcie zwyżki cen węgla i uprawnień do emisji CO2. Dlatego szuka alternatywy. Niektóre firmy chcą samodzielnie budować farmy wiatrowe i słoneczne, inne wolą kupować zieloną energię w kontraktach długoterminowych – zauważa Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW). – W obu przypadkach firmy mogą liczyć na to, że energia z wiatru w sposób trwały, a nie tylko interwencyjny, wpłynie na zmniejszenie ich rachunków za prąd – dodaje.

Konieczne analizy

Przed strategiczną decyzją stoi m.in. spółka z branży papierniczej International Paper. – Widzimy, co się dzieje z cenami energii na rynku hurtowym, i widzimy też, że coraz większą wagę w Unii Europejskiej przykłada się do tzw. śladu węglowego. Dlatego zastanawiamy się, jak ten ślad zmniejszyć. Dziś ma to może głównie znaczenie marketingowe, ale wiemy, że za chwilę będzie codziennością w przemyśle – podkreśla Aneta Muskała, wiceprezes International Paper Kwidzyń. Spółka 85 proc. energii pozyskuje z własnych źródeł, w tym prawie połowę z biomasy i resztę z węgla. W związku z wysokim wzrostem cen energii firma zastanawia się, jak zaspokoić brakujące 15 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną. – Analizujemy, czy lepiej postawić kolejną niskoemisyjną instalację produkującą prąd, czy podpisać długoterminowy kontrakt na dostawy zielonej energii z innym wytwórcą – kwituje Muskała.

Pierwszą tego typu umowę długoterminową zawarła fabryka silników Mercedes-Benz w Jaworze ze spółką obrotu VSB Energie Odnawialne. Choć jej warunki handlowe pozostają tajemnicą, to eksperci wskazują na możliwość obniżenia w ten sposób rachunków nawet o kilkanaście złotych za megawatogodzinę. Spodziewają się lawiny podobnych kontraktów w przyszłości, choć moment ich zawierania może się odwlec ze względu na ustawę powstrzymującą wzrost cen energii w 2019 r.

Ambitne plany ograniczenia emisji CO2 ma też potentat meblowy IKEA. W swoich centrach handlowych i dystrybucyjnych chce do 2030 r. zredukować emisję gazów cieplarnianych o 80 proc. w stosunku do roku 2016. Ma też w planach pozyskiwanie ciepła i chłodu do swoich budynków w 100 proc. ze źródeł odnawialnych, a także wymianę całej floty samochodów dostawczych na auta elektryczne. – Osiągnięcie tych celów będzie możliwe przede wszystkim dzięki poprawie efektywności energetycznej w naszych najstarszych budynkach, instalowaniu pomp ciepła, stosowaniu inteligentnych systemów pomiarowych; analizujemy też montaż instalacji fotowoltaicznych – wylicza Mariusz Podgórski, kierownik ds. energii i klimatu IKEA Retail Polska.

Bariery prawne

Eksperci PSEW podkreślają, że po ostatnich aukcjach energia z wiatru jest obecnie najtańszą technologią produkcji prądu w Polsce. Apelują o dalszy rozwój odnawialnych źródeł bez konieczności zwiększania nakładów ze środków publicznych. – Chodzi przede wszystkim o zniesienie barier prawnych, jakie stoją przed rozwojem tych technologii – wyjaśnia Gajowiecki.