BIF IV Europe Holdings z kanadyjskiej grupy Brookfield Asset Management zdecydował o nabyciu akcji Polenergii, objętych zapisami w wezwaniu, choć nie ziścił się jeden z warunków wezwania. Zapisy złożono na 10,37 mln akcji spółki. Wzywający chciał natomiast przejąć 21,98 mln walorów Polenergii, stanowiących 48,36 proc. jej kapitału. Pozostałe akcje należą do firmy Mansa Investments, kontrolowanej przez Dominikę Kulczyk. Wspólnie więc firmy te chciały kontrolować 100 proc. akcji Polenergii. Na wezwanie nie odpowiedziały jednak trzy fundusze: AVIVA OFE Santander, Generali OFE i Nationale-Nederlanden OFE, uznając oferowaną cenę za zbyt niską. Wzywający najpierw zaoferował 47 zł za akcję Polenergii, a następnie zwiększył ją do 63 zł.
Po zakończeniu wezwania obie spółki podpisały dodatkowe porozumienie, w którym postanowiły o podwyższeniu kapitału Polenergii poprzez emisję nowych akcji i akcji kierowanych do BIF IV Europe w celu wykonania przez niego zobowiązań do dokonania wpłat kapitałowych w wysokości do 150 mln euro (w pierwszej transzy). Emisja akcji odbędzie się z prawem poboru albo w inny sposób zapewniający ochronę przed rozwodnieniem pozostałym akcjonariuszom spółki. Walne zgromadzenie, która ma podjąć uchwałę w sprawie emisji, ma się odbyć do końca maja 2021 r.
Jednocześnie firmy postanowiły po rozliczeniu wezwania sprawować wspólną kontrolę nad Polenergią i odłożyć w czasie czynności prowadzące do wycofania akcji spółki z obrotu na warszawskiej giełdzie.