Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Końcówka ubiegłego roku okazała się dla Polwaksu bardzo niejednorodna pod względem osiągniętych wyników. Z tego powodu spółka po raz kolejny przestrzega, aby na jej rezultaty i działalność nie patrzeć tylko przez pryzmat IV kwartału, który zazwyczaj jest dla niej najlepszy. – Prowadzimy działalność bardzo mocno sezonową, która siłą rzeczy zniekształca obraz kondycji przedsiębiorstwa. Na przykład ostatni kwartał roku jest wręcz modelowy – mówi Małgorzata Mikoś, dyrektor handlowa Polwaksu. Zauważa, że październik był okresem wzmożonego zapotrzebowania na parafinę, związany z rynkiem świec i zniczy, a listopad i grudzień wiązały się z ograniczeniami produkcji i przerwami technologicznymi.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finansującymi, odzyskaniu długofalowej stabilności finansowej oraz restrukturyzacji operacyjnej całej grupy.
Poprawy sytuacji oczekują zarówno analitycy, jak i spółki. Ma być ona m.in. rezultatem wzrostu gospodarczego i ceł oraz realizowanych inwestycji i działań dostosowawczych. Jednocześnie na rynku cały czas panuje duża niepewność.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu. Na tej decyzji może skorzystać Grupa Azoty czy Anwil należący do Orlenu, które są jednymi z największych w UE producentów nawozów.
Grupa Azoty szacuje, że w I kw. 2025 roku wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,8 mld zł. Wynik EBITDA poprawił się względem I kw. 2024 roku o 42 mln zł. Spółce wciąż dokucza import tańszych nawozów ze wschodu.
Większość giełdowych przetwórców tworzyw sztucznych poprawia przychody. Dużym wyzwaniem jest jednak wzrost zysków. Spółki narzekają m.in. na rosnące koszty, nowe regulacje, silną konkurencję i problemy z pozyskaniem odpowiedniej kadry.
Tegoroczne wyniki grupy będą zależały m.in. od zapotrzebowania klientów, a ono od stóp procentowych w Polsce, Ukrainie i na Węgrzech. O kondycji firmy zdecydują również koszty surowców i wynagrodzeń.