Budujący mieszkania mogą liczy na kapitał

Na WIG–nieruchomości korekta, ale topowi deweloperzy mieszkaniowi pozyskują od inwestorów instytucjonalnych duże pieniądze z emisji akcji i obligacji.

Publikacja: 28.09.2023 21:00

Duzi deweloperzy starają się wykorzystać nierównowagę popytu i podaży.

Duzi deweloperzy starają się wykorzystać nierównowagę popytu i podaży.

Foto: Fot. mat. prasowe

W połowie września indeks WIG-nieruchomości starał się przebić barierę 4 tys. pkt, docierając do najwyższego poziomu od 15 lat, ale zwyżki napędzone pierwszą obniżką stóp procentowych nie potrwały długo. Dziś notowania są ponad 7 proc. niżej, na poziomie 3,7 tys. pkt. Przed wrześniowym wyskokiem WIG-nieruchomości był od połowy lipca w konsolidacji na poziomie 3,8 tys. pkt.

Deweloperzy nie mogą jednak narzekać na brak chętnych na ich nowe papiery.

Rzeka pieniędzy

Archicom właśnie pozyskał 220 mln zł świeżego kapitału z emisji akcji – i to w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu. Cena emisyjna wyniosła 22 zł, co jednak oznacza, że inwestorzy oczekiwali aż kilkunastoprocentowego dyskonta wobec giełdowych notowań. Do tego zarząd Archicomu ma trzyletnie upoważnienie do wypuszczania kolejnych walorów w ramach kapitału docelowego.

Victoria Dom z Catalyst uplasowała emisję obligacji o wartości 100 mln zł, z czego 70 mln zł w gotówce, a pozostała część to zamiana zapadającego w przyszłym roku długu. Redukcja zapisów wyniosła 8 proc. Lada chwila firma spodziewa się zatwierdzenia prospektu dotyczącego emisji obligacji detalicznych o wartości do 200 mln zł.

Według doniesień „Pulsu Biznesu” właściciele Murapolu chętnie ponowiliby próbę IPO. Debiut na parkiecie to wciąż jedna z rozważanych dróg rozwoju Unidevelopmentu, spółki córki budowlanego Unibepu. Prace nad nowym prospektem dotyczącym emisji obligacji zapowiedział giełdowy Marvipol, nową emisję papierów dłużnych zwiastowało śląskie TDJ, nowy program obligacji o wartości do 200 mln zł przyjął Atal, który zresztą w wakacje pozyskał z emisji akcji – również w ramach przyspieszonej księgi popytu – ponad ćwierć miliarda złotych.

Czytaj więcej

Podaż lokali w górę

Właściwy moment...

Deweloperzy starają się korzystać z dobrej koniunktury i słabości mniejszej konkurencji. Przy rozgrzanym m.in. „Bezpiecznym kredytem” popycie i nienadążającą podażą mieszkań wygrywają ci, którzy są w stanie na bieżąco produkować.

– Naszą intencją jest wykorzystanie możliwości, jakie daje obecność na rynku kapitałowym, do wsparcia rozwoju Archicomu. Chcemy jeszcze szybciej reagować na okazje zakupu najatrakcyjniejszych działek w największych miastach w Polsce – skomentował Waldemar Olbryk, prezes Archicomu. Firma w średnim terminie chce sprzedawać 4 tys. lokali rocznie, w tym roku planuje 2 tys. przy 822 sprzedanych w I półroczu.

– Taki wynik powinien uplasować nas w ścisłej czołówce deweloperów mieszkaniowych w kraju, ale jego realizacja wymaga intensywnych zakupów działek pod nowe projekty – wskazał Olbryk.

– Pozyskany z emisji obligacji kapitał zostanie wykorzystany na finansowanie nowych projektów i zakup nowych gruntów. Jesteśmy wdzięczni inwestorom, którzy wsparli nas w rozwoju na rynku warszawskim i krakowskim. W planach mamy też uruchomienie w najbliższym czasie pierwszego projektu w Trójmieście – powiedział Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victorii. W niedawnym programie #ProstozParkietu menedżer mówił, że dzięki „Bezpiecznemu kredytowi” firma spodziewa się rekordowego roku.

...czy złudzenie?

W najnowszy raporcie eksperci portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl alarmują, że w największych aglomeracjach oferta nowych mieszkań kurczy się gwałtownie. – Do tej pory wysokiemu tempu sprzedaży nowych mieszkań nie towarzyszył odpowiedni dopływ nowych, które uzupełniłyby ofertę – powiedział Marek Wielgo, ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl. Poszczególne rynki są zróżnicowane: o ile w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Katowicach i Lublinie deweloperzy rozpoczynają więcej budów niż rok wcześniej, kiedy rynek był w zapaści z powodu kredytowej zimy, o tyle w pozostałych dużych miastach notowane są spadki – Poznaniu i Trójmieście o ponad 50 proc. Co prawda koszty budowy ustabilizowały się, ale deweloperzy najwyraźniej nie mają pewności, że wzrost popytu na mieszkania jest trwały – teraz w dużym stopniu realizuje się odroczony popyt z zeszłego roku, a sam „Bezpieczny kredyt” jest pod znakiem zapytania w 2024 r., jeśli chodzi o fundusze na program.

– Duże firmy najpewniej będą rozpoczynać budowy w największych metropoliach, bo mają tam banki ziemi i dostęp do finansowania. W dużo gorszej sytuacji są małe i średnie firmy deweloperskie. Wiele z nich działa głównie na rynkach lokalnych. Dopóki nie wyklaruje się sytuacja gospodarcza, banki nie będą paliły się do finansowania realizowanych tam przedsięwzięć – wskazał Wielgo.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją