Dom Development sprzeda w 2009 r. mniej mieszkań niż konkurenci

W 2009 roku wyniki finansowe Dom Development SA będą gorsze niż w 2008 roku. Deweloper odda mniej mieszkań niż w rekordowym ubiegłym roku. Ponadto, mieszkania te sprzedawane były z niższą marżą niż lokale oddawane w roku 2008

Publikacja: 03.04.2009 15:58

Dom Development sprzeda w 2009 r. mniej mieszkań niż konkurenci

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz Rafał Guz

Zgodnie z nowymi standardami rachunkowości, jakim podlegają deweloperzy od początku 2009 roku, do wyników finansowych wolno im zaliczać mieszkania, do których klienci otrzymali klucze. Wobec tego kwartalne wyniki spółek deweloperskich uzależnione są od dat kończenia i przekazywania mieszkań nowym właścicielom.

- Wszyscy analitycy prognozują, że będziemy mieli słabsze wyniki niż w zeszłym roku. W tamtym roku oddaliśmy 1815 mieszkań, były to mieszkania w dużej części z segmentu apartamentów o podwyższonym standardzie, z najwyższymi marżami - powiedział w wywiadzie dla Agencji Reutera wiceprezes i dyrektor finansowy spółki, Janusz Zalewski.

- W tym roku przekażemy klientom mniej mieszkań. Myślimy, że może to być około 1500 mieszkań. Są to w przeważającej mierze mieszkania popularne, sprzedawane na innym rynku, z innymi marżami - dodał.

Bieżąca sprzedaż, która w wynikach finansowych dewelopera zostanie odzwierciedlona dopiero w przyszłych kwartałach, wydaje się odbijać się od dna osiągniętego w ostatnich trzech miesiącach 2008 roku. Ograniczenie akcji kredytowej przez banki i spadek popytu spowodowały, że Dom Development sprzedał wówczas zaledwie 92 mieszkania.

- W pierwszym kwartale sprzedaliśmy nieco więcej mieszkań niż w czwartym kwartale 2008 roku, co jest zgodne z naszymi przewidywaniami - powiedział Zalewski.

Choć, według planów dewelopera, o ile w drugim kwartale sprzedaż jego mieszkań ma wzrosnąć, to w całym roku nie ma większych szans na powtórzenie wyniku sprzedaży z roku ubiegłego, kiedy to Dom Development znalazł nabywców na niemal 1000 mieszkań.

- Zakładamy, że w drugim kwartale nie będzie gorzej, ale cały rok będzie słaby w porównaniu do lat ubiegłych. Jesteśmy bardzo konserwatywni w naszych planach i przyjęliśmy założenia bardzo niskie w porównaniu do zeszłego roku - powiedział Zalewski.

- Mimo spadającej sprzedaży, mamy szansę na zwiększenie udziału w rynku - dodał.

Starając się pobudzić popyt Dom Development obniżył ceny mieszkań, jednak skala obniżek jest relatywnie niska, bowiem deweloper wierzy, że mieszkania w jego ofercie bronią się jakością.

- Na rynku ceny spadły 10-20 procent. Nasz spadek cen jest w tej niższej części, około 10 procent, gdyż nasza oferta dla klienta jest bardzo dobrej jakości - powiedział Zalewski.

- Nie mamy nieudanych projektów, nieudanych czy za dużych mieszkań. Nie mamy nietrafionych lokalizacji. Uważam, że nasze lokalizacje są relatywnie lepsze, dzięki czemu możemy osiągać relatywnie wyższe ceny - dodał. [srodtytul]Niższe koszty[/srodtytul]

Mając na celu maksymalizację płynności przepływów finansowych, Dom Development ogranicza wydatki, czego kluczowym wyrazem jest rozpoczęta w zeszłym roku redukcja zatrudnienia, docelowo o jedną trzecią.

- Bardzo mocno zmniejszamy koszty działania. Koszty ogólne spadną nam o ponad 30 procent rok do roku. Oszczędności wynikają głównie z redukcji zatrudnienia. Zatrudnialiśmy ponad 180 osób, a w tym roku będziemy zatrudniać 120 osób - powiedział Zalewski.

Do ograniczenia kosztów w istotny sposób przyczynia się także zamrożenie planów uruchomienia nowych projektów i ograniczenie do minimum zakupów ziemi.

- Nie zaczęliśmy żadnego projektu od lipca 2008 roku i nie widzimy w chwili obecnej perspektyw dla rozpoczynania projektów, choć mamy zapewnione finansowanie. Obecna oferta jest bardziej niż wystarczająca na przewidywaną przez nas wielkość sprzedaży w tym roku. Nie chcemy rozpoczynać projektów, które zwiększą nam zapasy - powiedział Zalewski.

- W tym roku nie kupimy najprawdopodobniej żadnej nowej ziemi. Jeśli wydamy na ten cel jakieś środki, to będą to symboliczne kwoty, przeznaczone raczej na dokupywanie gruntów w już istniejących lokalizacjach. W 2008 roku wydaliśmy na ziemię około 180 milionów złotych, a w tym roku wydamy niecałe 15 milionów - dodał.

Mimo powstrzymania się od uruchomienia nowych projektów, Dom Development gotowy jest dość szybko ruszyć z realizacją kilku z nich.

- Jesteśmy przygotowani na to, by w ciągu miesiąca uruchomić kilka projektów, a w ciągu kilku miesięcy kolejne, jeśli uznalibyśmy, że sytuacja rynkowa to uzasadnia - powiedział Zalewski.

Dom Development na razie nie planuje akwizycji. Póki co nie ma też planów wyjścia z obecnie realizowanych projektów.

- Jeśli chodzi o akwizycje, to na tym etapie nie mamy tego w planach. Bardziej interesowałyby nas pojedyncze projekty, nie bierzemy pod uwagę zakupu firm deweloperskich - powiedział Zalewski.

- Na razie z żadnych projektów nie chcemy wychodzić, choć rozważamy różne opcje zmniejszenia zapasów - dodał.

Odnosząc się do możliwości wypłaty dywidendy z 137 milionów zysku netto zanotowanego w 2008 roku, Zalewski powtórzył swą deklarację z lutego, że decyzja w tej sprawie zapadnie w ostatnim możliwym momencie.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją