Przemysł czeka na rządowe gwarancje

wywiad „Parkietu” Ze Zbigniewiem Drzymałą, prezesem Inter Groclin Auto, rozmawia Błażej Dowgielski

Publikacja: 18.05.2009 09:26

Przemysł czeka na rządowe gwarancje

Foto: Fotorzepa

[b]Po uruchomieniu rządowych programów wsparcia branży motoryzacyjnej sprzedaż aut w niektórych krajach europejskich zaczęła się odbijać od dna. Czy Inter Groclin Auto, znany z produkcji tapicerki do samochodów, skorzystał na wprowadzeniu dopłat do zakupu aut?[/b]

Do tej pory większość zamówień dla naszej firmy pochodziła od koncernów produkujących duże samochody, których sprzedaż spadła ostatnio najmocniej. Załamanie na rynku boleśnie odczuło m.in. Volvo, ważny nasz odbiorca. Z drugiej strony, produkcja mniejszych aut, jak BMW Mini czy Mitsubishi Colt, jest teraz w porównaniu z grudniem ubiegłego roku znacząco większa. A na potrzeby produkcji aut tych marek też dostarczamy tapicerkę.

[b]Jaki będzie efekt programów stymulacyjnych: trwała poprawa czy głęboki spadek popytu po ich wygaśnięciu?[/b]

Obawiam się, że mamy do czynienia z przejściowym ożywieniem, które zniknie wraz z wyschnięciem strumienia rządowych pieniędzy. Nie można jednak nie doceniać wpływu proekologicznych stymulacji na preferencje kierowców. Oczekuję, że będziemy świadkami rosnącej popularności mniejszych aut, dobrze wyposażonych i stosunkowo komfortowych, ale zdecydowanie tańszych w użytkowaniu w porównaniu z niezwykle popularnymi do niedawna w Polsce SUV-ami. Dostosowujemy nasz portfel zamówień do obserwowanych zmian upodobań rynkowych.

[b]Fiat przejął już amerykańskiego Chryslera, a teraz przymierza się do kupna Opla od General Motors. Jak zmiany własnościowe w sektorze wpłyną na sytuację IGA?[/b]

Sceptycznie podchodzę do prób połączenia Fiata z Oplem. Z naszych bezpośrednich kontaktów z GM wynika, że włoski koncern ma niewielkie szanse na osiągnięcie tego celu, choć sytuacja jest dynamiczna i nie można niczego wykluczyć. Bez względu na zmiany własnościowe, najważniejszą sprawą w sektorze jest ograniczenie kosztów produkcji. Może to polegać m.in. na pomijaniu pośredników i docieraniu bezpośrednio do dostawców podzespołów. To już się dzieje. Widzę w tym szansę dla Groclinu. Pytanie, czy uda się nam z niej skorzystać.

[b]Co może stanąć temu na przeszkodzie?[/b]

Problemy z realizacją zamówień. Nie jest tajemnicą, że przemysł w Polsce, a branża motoryzacyjna w szczególności, boryka się od kilku miesięcy z problemem finansowania działalności. Banki traktują naszą branżę jako sektor podwyższonego ryzyka i niechętnie udzielają kredytów, z których moglibyśmy zasilić nasz kapitał obrotowy. To sprawia, że nie możemy pracować na miarę możliwości. Nie spadające zamówienia, ale brak kapitału są największą bolączką wielu polskich przedsiębiorców.

[b]Sytuację miał zmienić rządowy pakiet antykryzysowy, który miał stymulować akcję kredytową.[/b]

Na razie skończyło się na obietnicach rządzących. Minister finansów pilnuje budżetu państwa, nie dostrzegając zagrożeń wynikających z pozostawienia przemysłu samemu sobie. A czas gra na naszą niekorzyść. Kluczowe jest uruchomienie programu rządowych gwarancji dla kredytów zaciąganych przez producentów, nie tylko z branży motoryzacyjnej. Jako członek zarządu Business Centre Club będę miał w przyszłym tygodniu okazję spotkać się z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem i liczę, że usłyszymy konkretne plany rozwiązań rządowych, a nie ponownie tylko deklaracje.

[b]O jakie jeszcze działania rządu będzie Pan apelował?[/b]

Chociażby o kompleksowe wsparcie dla pracowników. W krajach Europy Zachodniej funkcjonują tzw. temporary layoff, tymczasowe zwolnienia, w ramach których ważność umów pracy jest zachowana, jednak urzędy pracy przejmują na swoje barki część kosztów utrzymania zatrudnionych. W ten sposób można zapobiec zwolnieniom na skalę, z jaką mamy do czynienia obecnie. Jako właściciel Groclinu za kilka, kilkanaście miesięcy mogę potrzebować dodatkowych pracowników i niewykluczone, że będę wówczas zatrudniał osoby dziś zwalniane.

[b]W czasach koniunktury, rosnących kosztów pracy i umacniającego się złotego, Groclin zapowiadał przeniesienie produkcji na Ukrainę. [/b]

Ze względu na problemy z obsługą zadłużenia odsetkowego i wymuszoną spłatą części kredytów musieliśmy ograniczyć działalność. Stąd zamrożenie budowy drugiej fabryki na Ukrainie. Nie jest jednak tajemnicą, że kryzys nad Dnieprem sprawia, że koszty produkcji w tym kraju dodatkowo się obniżają, co czyni przeniesienie tam działalności jak najbardziej zasadnym. Teraz jednak skupiamy się na ustabilizowaniu sytuacji finansowej spółki. Od tego zależy los Groclinu.

[b]Na początku roku konieczność spłaty kredytu w BZ WBK zmusiła spółkę do sprzedaży kontrolnego pakietu udziałów w firmie Altax, producencie środków ochrony drewna. Czy to kończy wyprzedaż majątku?[/b]

Do tej pory, pod presją banków, spłaciliśmy około 30 proc. kredytów, kosztem między innymi kapitału obrotowego. Nie ukrywam, że do 30 września musimy jeszcze oddać kilkanaście milionów złotych. Wyniki za I kwartał pokazują, że na razie biznesplan zakładający zmniejszenie zadłużenia, realizujemy lepiej od planu. Wciąż prowadzimy rozmowy w sprawie dzierżawy i sprzedaży części naszych aktywów. Najprawdopodobniej do końca roku jeden z istotnych składników majątku zmieni właściciela.

[b]Nie można się dogadać z bankami?[/b]

W rozmowach z kredytodawcami napotykamy istotny opór i brak zrozumienia. Chwilami można odnieść wrażenie, że nasi partnerzy z sektora bankowego, z którymi współpracujemy od wielu lat, są zdeterminowani, by ograniczyć kredyty korporacyjne bez względu na koszty i obustronne ryzyko biznesowe takiego podejścia. Dlatego tak ważne dla przedsiębiorców jest rządowe wsparcie gwarancyjne dla akcji kredytowej.

[b]Groclin ma nieruchomość w Nowej Soli, na terenie Kostrzyńsko- -Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W sąsiedztwie działki Groclinu znajduje się upadająca fabryka Fatsa, blisko współpracująca z kierowaną przez Pana spółką. Groclin jest również poręczycielem zaciągniętych przez tę firmę kredytów. Czy prowadzone są negocjacje w sprawie sprzedaży tych aktywów?[/b]

Podtrzymujemy gotowość ich sprzedaży. Rozmawialiśmy na ten temat z przedstawicielami chińskiej firmy informatycznej Lenovo. Jednak wycofała się ona z inwestycji w Polsce. Jestem przekonany, że gdy sytuacja makroekonomiczna poprawi się, nie będziemy mieć problemów ze znalezieniem nabywcy. Nie przewiduję, by w ostatecznym rozrachunku Groclin stracił na inwestycjach w Nowej Soli i żeby musiał spłacać pożyczki Fatsy.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Budownictwo
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Noble Securities zaleca sprzedawać akcje Budimeksu
Budownictwo
Prezesi spółek deweloperskich zarabiają krocie
Budownictwo
Grupa Ghelamco z mniejszym długiem i uwagami audytorów
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Budownictwo
GTC bez uwag audytora i z pomysłem na PRS w Niemczech
Budownictwo
Przejęcie na rynku deweloperskim. Develia kupuje Bouygues Immobilier Polska