Rynek nieruchomości latem ustabilizował się. Jak wynika ze statystyk RedNet Consulting, średnia cena mieszkania na rynku pierwotnym dla siedmiu największych aglomeracji (6,98 tys. zł za metr kwadratowy) była we wrześniu nawet o 1,7 proc. wyższa niż w lipcu. Zmniejsza się również różnica między cenami ofertowymi a transakcyjnymi, co pokazuje, że deweloperzy nie chcą już za wszelką cenę zwiększać wolumenu sprzedaży. Nieco lepiej wygląda również sytuacja na rynku nieruchomości komercyjnych. Choć np. stawki czynszów dla biur wciąż spadają, nieco ożył popyt.
[srodtytul]Miało być nieco lepiej[/srodtytul]
Jakie były letnie rezultaty giełdowych deweloperów? Większość spółek nie może pochwalić się wzrostem przychodów, licząc rok do roku. Najwyższe, 159,9 mln zł, zaksięgował w minionym okresie J.W. Construction. Deweloper może się też pochwalić najwyższym zyskiem netto – 20 mln zł.
Wciąż zmniejsza się rentowność mieszkaniowych deweloperów. Największy spadek marży brutto na sprzedaży, o 26,5 punktów procentowych rok do roku, do 17 proc., dotknął Dom Development. Powód – w III kwartale spółka przekazywała nabywcom głównie mieszkania z mniej rentownych inwestycji. Jeszcze w II kwartale 2009 r., gdy ponad jedną trzecią przekazanych lokali stanowiły mieszkania z bardziej rentownego projektu przy ul. Olbrachta (stołeczna Wola), marża na sprzedaży wynosiła 35 proc.
– Wyniki raczej nie zaskoczyły. W przypadku Dom Development i J.W. Construction przychody i marże były nieco poniżej naszych oczekiwań. Wynikało to między innymi z nieco innej struktury przekazywanych mieszkań, niż zakładaliśmy. W przypadku Polnordu wyniki są lepsze. Złożyły się na to m.in. lepsze marże na realizowanych projektach, szybsza redukcja kosztów zarządu i wyższa wartość przeszacowania budowanego biurowca – ocenia Maciej Stokłosa, analityk DI BRE.