W tym drugim po ostatnich zakupach zwiększył zaangażowanie z 16,9 do 24,53 proc.
– To typowa własna inwestycja kapitałowa. Obecnie nie mam planów nawiązania współpracy pomiędzy obiema spółkami. Prawdę mówiąc, nie widzę nawet takiej płaszczyzny. Operacyjnie i strategicznie to dwa różne biznesy – mówi Jędrzejewski. Przyznał, że Agencja Rozwoju Przemysłu (ma 46,72 proc. walorów Rafametu) nie otrzymała od niego oferty odkupu papierów. Inwestor twierdzi, że dalsze ruchy w akcjonariacie producenta obrabiarek uzależnia od planów Agencji. Rafamet po trzech kwartałach ma 1,15 mln zł zysku netto (2,4 mln zł przed rokiem) przy 86,6 mln zł (79 mln zł) obrotów. – Jeśli chodzi o atuty Rafametu, to wskazałbym na dobre kontakty handlowe. Minusem jest niska rentowność i pewne obawy o poziom kontraktacji w kolejnych kwartałach – ocenia dominujący właściciel Kopeksu.
Jędrzejewski posiada również ponad 10 proc. walorów Ponaru Wadowice. Również w przypadku tej inwestycji nie szybko należy się spodziewać decyzji o dalszych posunięciach. – Jeśli chodzi o Ponar, nadal nie podjąłem wiążącej decyzji. W samej spółce rozważanych jest kilka scenariuszy dalszego rozwoju. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość – mówi akcjonariusz spółki z Wadowic.
Kilka tygodni temu Jędrzejewski zrezygnował z pracy w zarządzie Kopeksu. Prawdopodobnie wejdzie do rady nadzorczej. Czy rozwija nowe biznesy? – Nie rozwijam nowych przedsięwzięć. Cały czas jestem na etapie porządkowania aktywów odziedziczonych po zmarłym bracie. Podkreślę też, że Kopex wciąż jest moim najważniejszym aktywem. Z nowych rzeczy to niedawno moje spółki przejęły kontrolę nad niewielkim Ponarem Lubań (w 2008 roku miał około 7,8 mln zł sprzedaży i 0,8 mln zł zysku netto – red.) – informuje inwestor.