– Pracujemy nad przesunięciem terminu finalizacji umowy (spółce nie udało się zapewnić finansowania przed końcem 2009 r. w związku z przesunięciem emisji akcji – red.). Warunki transakcji nie powinny się istotnie zmienić – mówi Jan Łuczak, prezes DSS. Za akcje konkurenta producent kruszyw do projektów infrastrukturalnych miał zapłacić 91,2 mln zł, z czego 40-50 mln zł miało pochodzić z emisji akcji.

W związku z tym, że opóźniła się finalizacja transakcji, DSS wykażą zysk z jej rozliczenia dopiero w tym, a nie w minionym roku. Łuczak informuje, że debiutant złożył już w KNF aneks zawierający zaktualizowane szacunki wyników za lata 2009 i 2010.